Sokół & Hagric Mogilno - #Volley Wrocław 2:3
Sety: 18:25, 25:18, 25:22, 13:25, 10:15
Sokół & Hagric: Szczepańska 2, Świętoń 8, Mazenko 10, Cur-Słomka 3, Przybyło 15, Pancewicz (libero) - Fojucik 0, Szczygioł 17, Nowak 1, Gajewska 0, Szczepuła 1.
#Volley: Lewandowska 6, Łazowska 6, Stronias 4, Gancarz 8, Kowalska 24, Perez 22, Pawłowska (libero) - Szady 0, Gierszewska 1, Bączyńska 10, Gawlak 4.
Ekipa z Mogilna najpierw dostała na inaugurację srogą lekcję od BKS Bielsko-Biała, ale już z Developresem Rzeszów powalczyła. Wszyscy liczyli, że z wrocławiankami, która przegrały z ŁKS Commercecon Łódź i pokonały Ita Tools Stal Mielce, powalczą o historyczną wygraną.
Zobaczcie także
Pierwszy set był nieudany dla ekipy z Mogilna. Podopieczne Mikołaja Mariaskina słabo weszły w mecz. Zdarzyły się im słabsze fragmenty kiedy traciły punkty seriami i stąd wysoka porażka.
O zwycięstwie w drugiej partii zdecydował fragment od stanu 8:7 kiedy sokolanki zdobyły siedem punktów z rzędu. Świetnie zagrywała Sandra Świętoń, a punktowała Marina Mazenko. Tej zaliczki gospodynie już nie roztrwoniły.
W trzeciej odsłonie zespół z Mogilna prowadził już 9:4, ale nie udało się utrzymać jakości gry i z tej przewagi nic nie zostało. Rozpoczęła się zacięta walka punkt za punkt. Końcówkę sokolanki zagrały popisowo. Przy stanie 21:21 dwiema udanymi kontrami popisała się Sandra Barambas i one zdecydowały o zwycięstwie.
Czwarty set to znowu przestoje, w których sokolanki traciły punkty seriami. Doszło więc do tie breaka. W nim początku był udany dla gospodyń, które prowadzi już 6:4, ale po chwili przegrywały 7:9. Przy stanie 10:11 zawodniczki z Mogilna przegrały cztery kolejne akcje i w sumie cały mecz.
Na wygraną trzeba więc jeszcze poczekać, ale jest już wywalczony pierwszy historyczny punkt w żeńskiej elicie.
W następnej kolejce Sokół & Hagric zagra na wyjeździe z PGE Grotem Budowlanymi Łódź, a wrocławianki zmierzą się u siebie z Radomką Radom.
