Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Solidarność” stawia zarzuty burmistrzowi Chodcza i grozi pikietą

Joanna Chrzanowska
Joanna Chrzanowska
Wojciech Alabrudziński
Uporczywe uchylanie się od realizacji postanowień kuratora oświaty zarzucają włodarzowi Chodcza działacze „Solidarności”. To pokłosie konfliktu w szkole podstawowej w tejże miejscowości.

O sprawie już pisaliśmy. Członkowie „Solidarności” zarzucają dyrektorowi Andrzejowi Nowackiemu, że ten dyskryminuje związkowców w szkole. Szef podstawówki uważa z kolei, że to solidarnościowcy działają złośliwie.

Związkowcy nie wykluczają pikiety przed urzędem

Na konferencji prasowej niejednokrotnie wspominano też o burmistrzu, któremu podlega szkoła.

- Burmistrz uchyla się od postanowień kuratora oświaty - mówi Wojciech Jaranowski, przewodniczący sekcji oświaty i wychowania NSZZ „Solidarność” regionu toruńsko-włocławskiego. - Chodzi o postępowanie egzaminacyjne jednej z naszych członkiń. Sprawa toczy się już rok. Burmistrz utrudnia zdobycie awansu zawodowego koleżance. Uznajemy to za celowe działanie. Złożymy doniesienie w trybie nadzorczym do wojewody w tej sprawie - dodaje.

Związkowcy zapowiadają, że jeśli sytuacja się nie zmieni, to zorganizują pikietę przed urzędem. - W Chodczu jak w soczewce widać, jak nie powinna funkcjonować gmina - podkreśla Janusz Dębczyński, wiceprzewodniczący zarządu regionu toruńsko-włocławskiego NSZZ „Solidarność”. - Burmistrz nie powinien zarządzać w ten sposób gminą. Pozwala na to, że rodzą się tego typu konflikt.

Spór zrodził się, gdy odwołano poprzedniego dyrektora

- Dyrektorem byłem od 20 lat - mówi Marek Kwieciński. - Jestem pierwszy w tym łańcuchu działań pana burmistrza. 1 grudnia 2016 roku odwołał mnie z przyczyn wymyślonych przez siebie.

Sprawa trafiła do sądu. Trwała półtora roku, zakończyła się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. - Tam ją żeśmy wygrali, ale pan burmistrz poszedł dalej. Rozwiązał zespół szkół, utworzył dwie oddzielne placówki, zablokował miejsce przed moim powrotem - uważa były dyrektor.

Włodarz Chodcza Jarosław Grabczyński uważa, że Marek Kwieciński i „Solidarność” manipulują faktami. - Uchwałę w sprawie podziału zespołu szkół podjęła rada miejska - mówi. - Sprawa odwołania poprzedniego dyrektora to odgrzewany kotlet. Mieszkańcy, rodzice dzieci są zadowoleni ze zmian - kwituje.

Burmistrz zapewnia też, że po dostarczeniu dokumentów przez kobietę, która ubiega się o awans zawodowy, zwołana zostanie stosowna komisja.

Flesz - takie są obecnie ceny pali w naszym kraju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska