Na decyzję ministra starosta aleksandrowski czekał od kilku miesięcy, choć nie takiego postanowienia się spodziewał. Starostwo zabiegało o skreślenie budynku dawnego internatu LO z rejestru zabytków, podpierając się ekspertyzą techniczno-ekonomiczną, która mówiła, że odbudowa obiektu nie jest celowa.
- Otrzymaliśmy właśnie decyzję pana ministra, który odmówił skreślenia budynku z rejestru zabytków - poinformował nas Władysław Koc, wicestarosta aleksandrowski. - W piśmie nie ma mowy o tym, że możemy się od tej decyzji odwołać, ale napisano że możemy wystąpić o ponowne rozpatrzenie naszego wniosku.
Wicestarosta powiedział nam, że ponowny wniosek o skreślenie budynku z rejestru zabytków właśnie jest przygotowywany. Powiat nie ma bowiem pieniędzy, by zniszczony pożarem zabytek przywrócić do pierwotnego stanu. Nie miało ich także na utrzymywanie zabytku i dlatego przed wrześniowym pożarem obiekt został wystawiony na sprzedaż. Nie udało się go sprzedać w pierwszym przetargu, a do drugiego nie doszło, bo ogień strawił część budowli.