https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spichlerze w Grudziądzu - cud, który czeka na remont [zdjęcia, wideo]

Wybrane jednym z „7 nowych cudów Polski” wciąż o niebo lepiej wyglądają z daleka niż bliska. Brakuje porządnego planu rewitalizacji i promocji budynków. Urzędnicy: - To zadanie na wiele lat.

Spichlerze widziane z mostu na Wiśle lub przeciwległego jej brzegu, zapierają dech w piersiach. Zwłaszcza nocą, kiedy rozświetla je blask iluminacji.

Ta panorama to jedna z wizytówek naszego miasta. Jej czar jednak pryska jak bańka mydlana, gdy patrzymy na zabytkowe budynki z bliska. Niestety, choć od 10 lat miastem rządzi jedna ekipa, nie został w tym czasie wypracowany szeroki plan rewitalizacji i promocji zabytku.

- Najlepiej podziwiać go z daleka. Turyści, których oprowadzam w pobliżu spichlerzy, często komentują: „piękne, ale bardzo zaniedbane, szczególnie od strony Wisły” - podkreśla Grzegorz Machaj, przewodnik turystyczny.

Zadanie odnowy zabytku na pewno utrudnia fakt, że tylko część kompleksu jest we władaniu samorządu.

- Udało się nam wpisać kompleks na wojewódzką listę zabytków, wykonaliśmy jego iluminację i zabezpieczyliśmy przed zalewaniem. Równolegle prowadziliśmy wykwaterowanie lokatorów, cały czas staramy się porządkować sytuację prawną budynków - zapewnia wiceprezydent Marek Sikora.

Wniosek znalazł się w ogonie stawki
Ulica Spichrzowa została odnowiona w ramach rewitalizacji Starówki, teraz włodarze miasta chcą zagospodarować część stojących przy niej budynków, w tym spichlerzy. Na ten cel chcieli pozyskać pieniądze z Ministerstwa Rozwoju, ale się nie udało. Co prawda przygotowany przez urzędników wniosek przeszedł do drugiego etapu konkursu, ale ostatecznie znalazł się na przedostatnim (56) miejscu listy rankingowej.

Marek Sikora podkreśla, że ten wniosek nie był przez ratusz traktowany jako „priorytetowy”, ponieważ pieniądze na ten cel łatwiej od strony formalnej pozyskać z urzędu marszałkowskiego. Kiedy zatem ruszą pierwsze prace?

- Mam nadzieję, że już w przyszłym roku. W ich ramach Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Nieruchomościami zrewitalizuje 5 budynków (w tym spichlerzy), a miasto - dwa spichlerze, w środku oraz z zewnątrz - zapewnia Marek Sikora.

W jednym z odnowionych przez miasto spichlerzy ma zostać zamontowana winda, tak, aby można było na poziom ul. Spichrzowej wjechać z błoni nad Wisłą.

W środku, jeśli plany zostaną zrealizowane, będą urządzane pomieszczenia dla organizacji pozarządowych. Równolegle urzędnicy mają lobbować u przedsiębiorców, aby przy Spichrzowej otwierali kawiarnie czy restauracje.

Śmietniki oraz Muzeum Chleba i Ziarna
Jak na razie jedną z niechlubnych „wizytówek” ul. Spichrzowej są śmietniki stojące obok skrzyżowania z ul. Reja. W tym miejscu często mieszkańcy zostawiają stare meble, które razem z kubłami na nieczystości wyglądają tragicznie.

„Pomorska” nie raz publikowała fotografie, na których było widać turystów zdziwionych widokiem stojących w takim miejscu „gratów”.

Marek Sikora zapewnia, że w ramach rewitalizacji ulicy Spichrzowej stojące tutaj śmietniki zostaną zasłonięte.

Jednym z następnych pomysłów na ożywienie tej części Starówki, jest urządzenie w jednym ze spichlerzy Muzeum Chleba i Ziarna. Taka inwestycja została wpisana do strategii rozwoju województwa kujawsko-pomorskiego na najbliższe lata, ale konkretów dotyczących tego projektu na razie nie ma. Sam pomysł jest jednak godny rozważenia.

Więcej wiadomości z Grudziądza na www.pomorska.pl/grudziadz.

Czekamy na podpis prezydenta Dudy
Od kilku lat urzędnicy zabiegają o to, aby kompleks grudziądzkich spichlerzy został wpisany na tzw. prezydencką listę Pomników Historii (obecnie liczy ona 60 pozycji). W tym zestawieniu znajdują się, m.in. starówki Chełmna i Torunia.

- Liczę na to, że na tej liście znajdziemy się jeszcze w tym roku i i tym samym będziemy mogli starać się o środki centralne na rewitalizację naszego zabytku - podkreśla zastępca prezydenta Grudziądza.

Na to bardzo liczy również Grzegorz Machaj. - Spichlerze mają ogromny potencjał. Trzeba je odnawiać i o wiele lepiej promować - mówi.

Wiceprezydent Marek Sikora komentuje : - Rewitalizacja spichlerzy i ich ożywienie to zadanie na wiele lat, na pewno nie tylko na tę kadencję.

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marek Szajerka
W dniu 05.04.2016 o 19:37, Gość napisał:

Coś słabo orientujesz się w realiach...

Może to skutek dyskusji na Forum? Na stronie internetowej Informacji Turystycznej po wielu latach uaktualniono zdjęcie z Góry Zamkowej.

G
Gość
W dniu 05.04.2016 o 18:06, Gość napisał:

Nikt nie da złotówki/euro na remont spichrzy z kilku powodówmin. - nieudolności władz (brak "przebicia" w województwie)- dług szpitala(to dobije miasto nikt nam nie da kasy)- fatalne inwestycje drogowe typu światła drogowe (nieefektywne wydatkowanie środków unijnych i ślepe projekty nie dające bezpieczeństwa przeciętemu obywatelowi)- źle zbudowana trasa średnicowa (teraz władze mówią o rondach, zamiast budować kolejne wiadukty i trasy dwupasmowe)- "martwe" inwestycje jak marina, brak konsekwencji w realizacji planów inwestycyjnych patrz Góra Zamkowa, (marina z małą liczbą miejsc noclegwych, bez przyjaznej infrastruktury wodnej i kamperowej) - brak wizji rozwoju linii tramwajowych (mamaienie autobusami i kiepskie zarządzanie komunikacją miejską przez miasto)- spółki miejskie które zajmują się sprawami niezgodnie z ich przeznaczeniem (MZK "schodzi" na psy, wywozi elektrośmieci, wodociągi wożą śmieci, PUM nie wiadomo co robi itd itd)- na koniec odwieczna przyjaźń bydgosko toruńska która zabiera nam kasę od 1945 roku.

Coś słabo orientujesz się w realiach...
G
Gość

Nikt nie da złotówki/euro na remont spichrzy z kilku powodów

min.  

- nieudolności władz (brak "przebicia" w województwie)

- dług szpitala(to dobije miasto nikt nam nie da kasy)

- fatalne inwestycje drogowe typu światła drogowe (nieefektywne wydatkowanie środków unijnych i ślepe projekty nie dające bezpieczeństwa przeciętemu obywatelowi)

- źle zbudowana trasa średnicowa (teraz władze mówią o rondach, zamiast budować kolejne wiadukty i trasy dwupasmowe)

- "martwe" inwestycje jak marina, brak konsekwencji w realizacji planów inwestycyjnych patrz Góra Zamkowa, (marina z małą liczbą miejsc noclegwych, bez przyjaznej infrastruktury wodnej i kamperowej) 

- brak wizji rozwoju linii tramwajowych (mamaienie autobusami i kiepskie zarządzanie komunikacją miejską przez miasto)

- spółki miejskie które zajmują się sprawami niezgodnie z ich przeznaczeniem (MZK "schodzi" na psy, wywozi elektrośmieci, wodociągi wożą śmieci, PUM nie wiadomo co robi itd itd)

- na koniec odwieczna przyjaźń bydgosko toruńska która zabiera nam kasę od 1945 roku.

G
Gość

Wszystko gra. A sam bys dal najblizszym w rodzinie np. 50/100 tys zl wiedząc ze przez rozrzutnosc zadluzyli sie po uszy ?


Proszę zobaczyć,na szpital w G-dzu ciężko kasę wydębić, ale na szpital w Toruniu kasa ma się znaleźć, na potrzeby w całym województwie ciężko coś znaleźć, coś tu nie gra.

Ale wedzone wegorze i inne rarytasy lepiej smakuja niz wątrobianka.

u
uważny
W dniu 04.04.2016 o 07:16, Nie lubię Torunia napisał:

Nono już widzę jak marszałek z Torunia daje miliony na spichrza. Przecież Toruń jest najważniejszy U nich musi powstać szpital za 800 mln finansowany z funduszy przecież w Toruniu musi powstać wielka hala widowiskowa z funduszy unijnych, wojewódzkich i ministerialnych. Przecież to u nich musi postać z funduszy europejskich Centrum Nauki Młyn wiedzy gdzie tam w Grudziądzu. To oni muszą wybudować z funduszy europejskich filharmonię. I niech mi ktoś powie,że ten marszałek z Torunia sprawiedliwie dzieli kasę jaka plynie z Unii Europejskiej.

 

Proszę zobaczyć,na szpital w G-dzu ciężko kasę wydębić, ale na szpital w Toruniu kasa ma się znaleźć, na potrzeby w całym województwie ciężko coś znaleźć, coś tu nie gra.

M
Marek Szajerka

W przypadku Grudziądza ogródki działkowe są wskazywane, jako najstarsze w Polsce. Dlaczego w przypadku kompleksu spichrzy w tej kategorii nie podaje się Grudziądza, jako przykładu jednych najstarszych loftów? Proponuję zapoznać się tym zagadnieniem w Internecie. To też byłaby zapewne  cegiełka w reklamie obiektu.

k
klimek

szczerze to wątpie by Władze Grudziadza miala w najbliższym czasie pieniądze na cokolwiek, oprócz oczywiscie wlasnych wypłat. lada moment pojawi sie zarząd komisaryczny a i same władze na walizkach. Panowie obudżcie sie i spójrzcie prawdzie w oczy. To miasto bankrut i to to wasza robota.

Przy PO to każda zmiana jest dobra.

 

M
Marek Szajerka
W dniu 03.04.2016 o 23:55, Gość napisał:

E,tam co tam Grudziądz "najcenniejsze" zabytki są przecież w mieście marszałka Całbeckiego ,barona PO T. Lenza, nawiedzonej spikerki A. Sobeckiej , obłudnej I. Michałek,K.. Ardanowskiego usw.?

Też uważam, że preferowany jest od dziesięcioleci Toruń i inne miasta, z wyjątkiem Chełmna dopasowuje się do historii Torunia, jako punktu odniesienia.

Wg dokumentów źródłowych Grudziądz jest starszy od Torunia. Najbardziej obecnie widocznym przykładem podporządkowania historii zabytków Grudziądza do Torunia jest podejście pracowników UMK do tematu zamku grudziądzkiego.

Solą w oku dla wielu jest fakt, że wg dokumentów z XIII-XVIII w. można dosłownie pisać o Grudziądzu, jako zamku w obrębie murów. Dlatego spichrze nad Wisłą są charakterystyczne dla klasztorów a nie miast. Bez fałszowania historii można promować Grudziądz, jako kompleks zamkowy, porównywalny z Malborkiem.

Malbork, jako całość ok. 25 ha, Grudziądz ok. 20 ha. Wg definicji jest to zamek typu miejskiego. Pozostałe dwa zamki typu miejskiego to Rogóźno i Pokrzywno. W XV w. były zaliczane do kategorii miast.

By nie było widocznych śladów najstarszej historii Grudziądza, zatynkowano ponownie np. wsczesnogotycki portal i romańskie okno na ścianie północnej kościoła św. Ducha w 2015 r. Natomiast resztki, wg definicji romańskiego portalu z piaskowca, leżą na trawie na Górze Zamkowej w tzw. lapidarium. Takiego portalu nigdzie indziej w Grudziądzu nie ma, nie ma też w Toruniu.

 

Obrys Zamku Wysokiego też został dopasowany do teorii regularnego krzyżackiego zamku konwentualnego i przyrównany do zamku w Toruniu, jako "starszego".

G
Gość
No jak to do Grudziądza kasę na zabytki. Przecież to Toruń jest w UNESCO. Co Nas inne wiochy.Są nam potrzebne tylko do danych statystycznych.
N
Nie lubię Torunia
Nono już widzę jak marszałek z Torunia daje miliony na spichrza. Przecież Toruń jest najważniejszy U nich musi powstać szpital za 800 mln finansowany z funduszy przecież w Toruniu musi powstać wielka hala widowiskowa z funduszy unijnych, wojewódzkich i ministerialnych. Przecież to u nich musi postać z funduszy europejskich Centrum Nauki Młyn wiedzy gdzie tam w Grudziądzu. To oni muszą wybudować z funduszy europejskich filharmonię. I niech mi ktoś powie,że ten marszałek z Torunia sprawiedliwie dzieli kasę jaka plynie z Unii Europejskiej.
G
Gość

E,tam co tam Grudziądz "najcenniejsze" zabytki są przecież w mieście marszałka Całbeckiego ,barona PO T. Lenza, nawiedzonej spikerki A. Sobeckiej , obłudnej I. Michałek,K.. Ardanowskiego usw.?

M
Marek Szajerka

Te obiekty czekają na początek przede wszystkim na rzetelną weryfikację odnośnie pierwotnego przeznaczenia, okresu budowy. Stan wiedzy o nich pochodzi sprzed ok. 60 lat. Od tego czasu w skali ogólnopolskiej udoskonaliły się metody datacji. Jednak w Grudziądzu tego się nie zauważa. Proponuję zapoznać się z Biuletynami Koła Miłośników  Dziejów Grudziądza oraz artykułem o spichrzach w 17 Tomie Rocznika, z 2007 r. Dla urzędników z Ratusza i pracowników Muzeum ten stan wiedzy z XXI w. jest bezużyteczny ze względu na dyskryminowaną osobę badacza M.Sz.

Paradoksalne, ale to właśnie zdjęcie spichrzy, zrobione z balonu przez prezydenta M. Sikorę, było krokiem milowym w spojrzeniu na pierwotne przeznaczenie obiektów przy ul. Spichrzowej 35-47.

 

Już kiedyś napisałem, że gdy na badania historyczne Ratusz wyda setki tysięcy złotych dla podmiotów zewnętrznych i trafi się tam nawet chałtura, to jest wielkie uwielbienie. Natomiast, gdy od grudziądzan dostaje dosłownie za darmo, to rodzime badania i promocja idą na śmietnik a ich autorzy doświadczają różnych nieprzyjemnych szykan ze strony Muzeum i Ratusza. Pisze to na swoim przykładzie.

 

Nawet w Policji jest "Archiwum X", gdzie wraca się do dawnych spraw, przy zastosowaniu najnowszych narzędzi badawczych. Badania historyczne pod tym względem nie różnią się od badań kryminalistycznych. Cel nadrzędny, na podstawie dowodów materialnych i źródeł pisanych dochodzi się do ustalenia faktów..

Gdy ktoś, powiedzmy ok. 60 lat, temu pomylił się z ustaleniem obiektu przy ul. Spichrzowej 49 i nazwał go spichlerzem a wg zachowanych planów był i jest szaletem, to tak trzeba przeznaczenie tego obiektu zweryfikować. I już się sam promuje, jako jedyne z 6 zachowanych gdanisk średniowiecznych, nadal pełni swoją pierwotna funkcję a było takich obiektów na terenie państwa krzyżackiego ponad 30.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska