https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spiżarnia przy bloku

Tekst i fot. Marietta Chojnacka Weronika Danielewska z córką Karoliną i synem Marcinem w jednym z urokliwych kącików.
Blokowe życie może być całkiem znośnie, jeśli - jak WERONIKA DANIELEWSKA z Wąwelna w gminie Sośno - ma się pod nosem ogród.

     Danielewskim się nie przelewa, ale dzięki sporej działce na brak warzyw i owoców nie narzekają. Sezon zapraw to pracowite dni. - Od rana do wieczora siedzę w ogrodzie - mówi Weronika Danielewska. _- Połowę zajmuje warzywnik, reszta to kwiaty i krzewy. Przed siedmioma laty było tu szczere pole i wszystko, co powstało i wyrosło, jest moją zasługą. Jest co robić, bo do tego mam jeszcze pięć arów ziemniaków.
     _Rekreacyjna część działki to prawdziwa dżungla z oczkiem wodnym z rybkami i kumkającymi żabami oraz kilkoma zakątkami do odpoczynku. Ogród otacza fantazyjnie przycinany liguster. Alejki pani Weronika wyłożyła polnym kamieniem, siostra pomogła przy murowaniu grilla i podarowała swoje rzeźby. Altanki oplatają pnącza. Między krzewami i drzewami świetnie czują się kwiaty, których od wczesnej wiosny do późnej jesieni tu pełno. Petunie i pelargonie, róże, nasturcje, niecierpki i malwy - wszystko z własnej hodowli, tylko surfinie od ogrodnika.
     Pani Weronika lubi eksperymenty - stare czajniki, fantazyjne rury, podstawę do maszyny lub miodarkę wykorzystuje jako kwietniki lub stoliki.
     2007FK24

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska