Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spływ Wielkanocny na bydgoskiej Brdzie do Zimnych Wód. Zobacz jak płynęli turyści z „Lotto- Bydgostii” [zdjęcia]

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Uczestnicy Spływu Wielkanocnego przy kładce nad Brdą, przed startem. Na kolejnych zdjęciach przedstawiamy przygotowania do wodowania, spływ, przenoskę na terenie przystani "Bydgoszcz" i zakończenie na przystani "Zimne Wody"
Uczestnicy Spływu Wielkanocnego przy kładce nad Brdą, przed startem. Na kolejnych zdjęciach przedstawiamy przygotowania do wodowania, spływ, przenoskę na terenie przystani "Bydgoszcz" i zakończenie na przystani "Zimne Wody" Fot. Marek Weckwerth
Kajakowe imprezy na bydgoskim odcinku Brdy to wciąż mało doceniana forma turystyki i rekreacji. A szkoda, bo podczas kilkugodzinnego pobytu na wodzie można doświadczyć tego, co hojną ręką podarowała nam natura i co człowiek swą przemyślnością dobrego uczynił.

Smaki Kujaw i Pomorza - sezon 4 odcinek 12

od 16 lat

Startujemy tam, gdzie tradycyjnie przygodę na bydgoskiej Brdziej kajakarze rozpoczynają – na prawym, czyli opławieckim brzegu pod kładką dla pieszych łączącą osiedla Opławiec i Smukała Dolna. To około 800 metrów poniżej zapory elektrowni wodnej Smukała.

Stąd do Wyspy Młyńskiej w centrum Bydgoszczy, gdzie można wygodnie zakończyć spływ, jest 9 km, zaś do przystani „Zimne Wody” znajdującej się na terenie dzielnicy o tej samej nazwie - 16,5 km. Z przystani do ujścia Brdy do Wisły kanałem żeglownym pozostają 4,5 km. Naszym celem są właśnie Zimne Wody. Nazwa jakże adekwatna do aury tegorocznej wiosny. Za to dla rozgrzewki – to już wiemy – na mecie będzie na nas czekać ognisko i grochówka.

Imprezę przygotowała Agnieszka Głowacka, szefowa Sekcji Turystyki Kajakowej Regionalnego Towarzystwa Wioślarskiego „Lotto – Bydgostia”, przy wsparciu logistycznym (kajaki i transport) kierownictwa przystani „Zimne Wody”.

Meandrami do centrum Bydgoszczy

Miejsce wodowanie kajaków przy kładce w Opławcu nie jest zbyt wygodne, ale jedyne, gdzie taka czynność w ogóle na tym odcinku Brdy jest możliwa. Kajaki trzeba wodować pojedynczo. Za to dojazd z przyczepą kajakową jest dogodny i można tu swobodnie zaparkować auto. Swoją drogą – władze miasta mogłyby pomyśleć o zorganizowaniu lepszego zejścia na wodę, bo to istniejące to żadne udogodnienie, tylko czysta improwizacja.

Jeśli jednak kajakarze znajdą się już na wodzie, niczego innego im już nie potrzeba – oddają się czystej przyjemność. Porywa ich dość silny nurt naturalnie płynącej Brdy, która tu właśnie – między zaporą smukalską a początkiem Kanału Bydgoskiego (6,5 km) znów pokazuje swe dzikie oblicze. Piszę „znów”, bowiem już od Piły Młyn w pobliżu Gostycyna (a to 73 km do ujścia) wyraźnie zauważa się oddziaływanie na rzekę człowieka (spiętrzenia wody na zaporach, regulacje koryta) i tak jest aż do Smukały.

To też może Cię zainteresować

Oczywiście Brda jest regulowana odcinkami także znacznie wyżej Piły Młyn, nie mówiąc już o samej Bydgoszczy, największym mieście na całym szlaku Brdy i w regionie (łącznie z powiatem chojnickim). Ale fakt, że od Smukały do wylotu Kanału Bydgoskiego można poczuć naturalny, niczym nieskrępowany charakter Brdy, to niewątpliwie atut spływów miejskim odcinkiem rzeki. Chwilami można się tu poczuć prawie jak w Borach Tucholskich, no może gdyby nie schodzące tu i ówdzie blisko brzegów prywatne działki. Jest jednak szybki nurt, bystrza na kamiennych przemiałach, sporo zieleni, świeże powietrze.

Kres tej uciechy kładzie wspomniany początek Kanału Bydgoskiego, przy którym nurt wyraźnie spowalnia, a brzegi ujęte są w betonowe okowy. To jednak ważne miejsce, bo wyznacza alternatywę płynięcia międzynarodową drogą wodną E-70 aż do Berlina czy na sam jej koniec – do Antwerpii.

Nam oczywiście i tysiącom innych turystów przyjdzie płynąć tylko do przystani „Zimne Wody”, ale i tak doświadczymy kolejnych atrakcji – typowo miejskich. Jest pięknie – można skonstatować, niezależnie od tego, czy pogoda rozpieszcza wodniaków czy brew marszczy i ciemną chmurą straszy.

Po przenosce na skraju Wyspy Młyńskiej - na terenie przystani „Bydgoszcz” - słyszymy szum wody w bydgoskich jazach, widzimy już odbicie w zwierciadle wody gotyckiej fary i Opery Nova, a później wiekowych spichrzów i Poczty Głównej, odbieramy pozdrowienia spacerowiczów na bulwarach i mostach…

Wzdłuż prawobrzeżnych przystani

Poniżej Mostu Bernardyńskiego szlak Brdy wymyka się już ze ścisłej zabudowy Starego Miasta i Śródmieścia i wiedzie wzdłuż szeregu zabytkowych (lata 30. XX w.) drewnianych budynków przystani wznoszących się na prawym brzegu (dzielnica Babia Wieś).
Za Mostem Uniwersyteckim (tym słynnym z powodu zamknięcia go na 1,5 roku z powodu wykrytych wad konstrukcyjnych) prawy brzeg „zdobią” dwie współczesne przystanie wioślarskie – BTW i supernowoczesna RTW „Lotto-Bydgostia” oraz dwuwieżowy nowo oddany apartamentowiec „River Tower”.

To też może Cię zainteresować

Za kolejną przeprawą mostową, tym razem pieszą, na prawym brzegu wyrastają obiekty lodowiska „Torbyd” oraz dwóch hal widowiskowo-sportowych „Immobile – Łuczniczka„ oraz „Arena Bydgoszcz”.

Mijamy kolejne mosty – Pomorski, Kazimierza Wielkiego i Żeglugi Bydgoskiej - by wreszcie, zostawiając po lewej szeroki kanał wpływowy do dawnego portu Żeglugi Bydgoskiej, a dziś Solbetu, do przystani „Zimne Wody” dopłynąć.

Plany przy ognisku

Na brzegu już płonie ognisko, smażą się kiełbaski, gotuje się pyszna grochówka…

Czas na podsumowane imprezy i planowanie kolejnych. Po Wielkanocy będzie wszak majówka i mnóstwo propozycji do rozważenia w regionie i całej Polsce. Znów będzie gdzie zanurzyć wiosła...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska