Prawo wodne - ważne zmiany. Można wykopać sobie staw bez pozwolenia. Wystarczy zgłoszenie do zarządu zlewni "Wód Polskich"

Smaki Kujaw i Pomorza - sezon 4 odcinek 10

Dzięki uproszczonym przepisom rolnicy (bo głównie im są dedykowane) zyskują zachętę do retencjonowania wody na własnej ziemi, co pozwala optymalnie nawadniać uprawy bez konieczność eksploatowania wód podziemnych (studnie głębinowe). Więcej takich inwestycji w zlewniach rolniczych prowadzi również Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie” – wszystko dzięki przyznaniu możliwości ubiegania się o setki milionów złotych dofinansowania z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.

To niezwykle ważne w dobie zmian klimatycznych, gdy mamy do czynienia z częstszymi suszami, podtopieniami, a nawet powodziami. Szczególnie doświadczają tego tereny wiejskie. Tam sprawdza się mała retencja pozwalająca na zatrzymywanie bądź spowalnianie spływu wód. Tak poprawia się bilansu wodny w okolicy i dzięki temu możliwe jest nawodnienie upraw i w efekcie uzyskanie wyższych plonów.

„Wody Polskie” przekonują, iż budowa śródpolnych oczek wodnych, zbiorników, stawów, zastawek, czy zastawek na rowach melioracyjnych, a także tworzenie nadwodnych pasów roślinności i zadrzewień, wpływają korzystnie na rozwój bioróżnorodności i odtwarzanie tradycyjnych krajobrazów rolniczych oraz pozwala redukować poziom zanieczyszczeń pochodzących z nawozów.

W tym roku w życie weszła nowelizacja Prawa wodnego, dzięki której pojawiły się możliwości dostosowania gospodarstw do wyzwań współczesnego rolnictwa i zmieniającego się klimatu.

Przebudowa rowów melioracyjnych tak, aby zatrzymywały wodę oraz obiektów drenarskich dla hamowania odpływu wody nie wymagają już żadnych zgłoszeń i pozwoleń - wystarczy powiadomienie właściwego miejscowo zarządu zlewni „Wód Polskich”.

Przez wiele lat śródpolne stawy i oczka wodne traktowano często jako nieużytki, a wiele z nich na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci zniknęło z polskiego krajobrazu. A te są cennym rezerwuarem wody, co ma kluczowe znaczenie w przeciwdziałaniu skutkom suszy rolniczej. Poprawiają też mikroklimat, są stoją bioróżnorodności, równowagi ekologicznej. Dowodem na to jest obecność płazów, które są bioindykatorami, czyli wskaźnikami zanieczyszczenia wód.

Podobnie, dzięki zmianom w Prawie wodnym, nie wymaga się już pozwolenia wodnoprawnego na wykonanie stawu o powierzchni nieprzekraczającej 5000 m kwadratowych oraz głębokości nieprzekraczającej 3 m od naturalnej powierzchni terenu. Wystarczy jedynie zgłoszenie do właściwego miejscowo nadzoru wodnego „Wód Polskich”.

- To nowa sprawa i niewiele osób wie o tych ułatwieniach. Może teraz, dzięki publikacji w gazecie, rolnicy zaczną nam zgłaszać chęć budowy stawów czy też renowacji rowów melioracyjnych – wyraża nadzieję Edyta Rynkiewicz, rzecznik prasowa Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej „Wody Polskie” w Bydgoszczy.

Zasięg oddziaływania tych prac nie może wykraczać poza granice terenu, którego zakład jest właścicielem, lub terenu znajdującego się w zasięgu oddziaływania, gdy zakład posiada pisemną zgodę właścicieli gruntów.

Staw może być napełniany wyłącznie wodami opadowymi, roztopowymi lub gruntowymi i służyć celom retencyjnym. Stawy rybne, rekreacyjne, służące do oczyszczania ścieków albo napełnianie w ramach usług wodnych, wymagają już pozwolenia wodnoprawnego.