https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spokój na wodzie

MARYLA RZESZUT
Od kilku już sezonów policją wodną dowodzi sierżant sztabowy Sławomir Romanowski (z lewej)
Od kilku już sezonów policją wodną dowodzi sierżant sztabowy Sławomir Romanowski (z lewej) Fot. mARYLA RZESZUT
Gdy pojawia się patrol policjantów i strażników, od razu na plaży robi się spokojniej. Wszyscy wtedy wiedzą, co im wolno, a czego nie.

Policja wodna postawiła na prewencję i to się sprawdza. Jednak już w tym sezonie wlepiła około 30 mandatów. Tylko za drobne przewinienia.

Bezpieczeństwa nad jeziorami, Wisłą i innymi grudziądzkimi akwenami pilnuje w tym sezonie czterech funkcjonariuszy z policji wodnej: sierżant sztabowy Sławomir Romanowski i st. sierż. Ryszard Sucharski z policji miejskiej oraz Krzysztof Wszołek i Adam Marks ze straży miejskiej. Mają ogromny obszar do patrolowania. Najczęściej są na plaży miejskiej nad Jeziorem Rudnickim, gdzie wypoczywa najwięcej ludzi, ale odpowiadają za porządek także w Lesie Rudnickim, nad jeziorem w Tarpnie, nad Wisłą oraz - z racji bliskiego położenia Mniszka przy jeziorze, częściej zaglądają na to osiedle.

Najpierw pouczają
- Nie od razu wyciągają bloczek z mandatami - zapewnia podkomisarz Rafał Gackowski, naczelnik sekcji prewencji KM Policji w Grudziądzu - najpierw zwracają uwagę, pouczają. Gdy to nie działa, muszą ukarać. W tym sezonie wypisali około 30 mandatów, głównie za wykroczenia porządkowe. Aby ogarnąć spory teren, jaki muszą patrolować, do dyspozycji mają nie tylko łódź na jeziorze i rowery. Dostali także samochód terenowy. Nie jesteśmy osamotnieni w służbie nad wodą.

Współpracujemy z państwową i społeczną strażą rybacką oraz ratownikami. Gdy odbywają się na plaży imprezy masowe - pikniki, zabawy taneczne, dajemy policji wodnej wzmocnienie i kierujemy w obręb jeziora dodatkowych funkcjonariuszy.

Piwo-tak, wódka - nie
Na co dzień, gdy tylko słońce mocniej grzeje, plaże nad jeziorem się zaludniają a policjanci i strażnicy widzą, że: na plaży miejskiej palacze nie chcą respektować zakazu palenia tytoniu. A jest nawieziony czysty piasek i nie wolno go zaśmiecać.
Czasem któryś z plażowiczów rzuci butelkę do lasu, albo popija wino lub wódkę. To zabronione. Na plaży sprzedawane jest jedynie piwo, które wolno wypić.

- I też w rozsądnych ilościach - przypomina sierżant sztab. Sławomir Romanowski - bo wiadomo: mniej alkoholu, to bezpieczniej. Wciąż dość często przypominamy tym, którzy korzystają z niestrzeżonych plaż wokół jeziora, by, zwłaszcza dzieci, nie wypływały zbyt daleko na nadmuchiwanym sprzęcie. Na plażach strzeżonych - MORiW-u i "Delfinie" pilnują tego ratownicy.

Optymistyczne, że policjanci widzą na wodzie znacznie lepszej jakości sprzęt nadmuchiwany, nieco droższy, ale bezpieczniejszy. Sprawdzają też, czy wszyscy łowiący ryby mają do tego uprawnienia. Okazuje się, że:
- Wędkarze - pełna kultura!
Wszyscy mają karty wędkarskie, tylko dwie osoby ich nie posiadały - chwali sierż. Romanowski - nie każdy natomiast wie, że na łodzi muszą być umieszczone jej numery, jak na aucie tablica rejestracyjna. Przypominamy też, by nie wjeżdżać samochodem do lasu i nie skracać sobie w ten sposób drogi na plażę lub działki.

Bo wlepimy mandat.
Nad jezioro w Tarpnie policja wodna też zagląda, jeśli tylko jest taka potrzeba.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
ArKoKo
W dniu 30.07.2008 o 09:56, mieszkaniec napisał:

" niewolno wjeżdzać do lasu " zgadzam się. Tylko dlaczego Panów policjantów to nie dotyczy? Jeżdzą autami w jedna i w drugą stronę. Podobno mają rowery więc niech nimi się po lesie poruszają a nie autami.


Nonsens ... Zastanów się troszeczkę o czym piszesz drogi "mieszkańcu". Tak się akurat składa, że panowie policjanci jeżdżą po leśnych duktach autami służbowymi służbowo - taka specyfika pracy. Podążając za twoim tokiem rozumowania, to należałoby zabronić poruszania się pojazdami silnikowymi po leśnych drogach także pracownikom ALP ??
m
mieszkaniec
" niewolno wjeżdzać do lasu " zgadzam się. Tylko dlaczego Panów policjantów to nie dotyczy? Jeżdzą autami w jedna i w drugą stronę. Podobno mają rowery więc niech nimi się po lesie poruszają a nie autami.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska