Spółdzielnia Na Skarpie zabiera dzieciom plac zabaw, a w zamian pod oknami blokowisk buduje parking. Chodzi o teren u zbiegu ulic Ślaskiego i Konstytucji 3 Maja. Mieszkańcy w tej sprawie są podzieleni. Jedni, czyli kierowcy, odetchnęli z ulgą, bo w końcu będą mieli gdzie zaparkować. Z kolei drudzy - przeciwnicy parkingów - nie chcą likwidacji placu zabaw.
- Nie przeszkadzało mi, że był tutaj plac zabaw. Przyjemnie jest, jak dzieci biegają, a nie tylko wszędzie samochody. - mówi mieszkanka Skarpy.
- Przynajmniej będzie porządek, nie będzie pijaństwa. To było jedno zbiorowisko pijaków. A plac zabaw? Jeden jest, drugi jest...mało? - odpowiada inny mieszkaniec.
Spółdzielnia Na Skarpie decyzję o wybudowaniu parkingów kosztem placu dla dzieci poprzedziła ankietą.
- Mieszkańcy zdecydowali w ankiecie, że wolą parkingi - mówi zastępca prezesa toruńskiej spółdzielni Wojciech Piechota. - W tym miejscu znajdowały się trzy place zabaw w odległości 30 metrów od siebie. Jeden z nich zostanie zlikwidowany, a pozostałe dwa wzbogacimy większą ilością zabawek. - dodaje prezes.
Osiedle wzbogaci się teraz o 25 nowych miejsc dla samochodów. To jednak wciąż mało. Zapotrzebowanie na parkingi na tym osiedlu jest znacznie większe.