Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spółdzielnia. Tak jak zapowiadali lokatorzy bloków z Mogilna i Strzelna wymienili stary zarząd

Agnieszka Nawrocka [email protected] tel. 52 357 22 33
Jan Guzik, fotel prezesa spółdzielni mieszkaniowej w Mogilnie zajmował przez ponad 20 lat. Po kilkumiesięcznej wojnie grupa spółdzielców zmusiła go do opuszczenia swojego biura.
Jan Guzik, fotel prezesa spółdzielni mieszkaniowej w Mogilnie zajmował przez ponad 20 lat. Po kilkumiesięcznej wojnie grupa spółdzielców zmusiła go do opuszczenia swojego biura. Fot. Agnieszka Nawrocka
- Nie ma żadnej zapaści, spółdzielnia działa normalnie - zapewnia Stanisława Kacprzak, która po odwołaniu Jana Guzika kieruje Spółdzielnią Mieszkaniową w Mogilnie.

Przypomnijmy, że Jan Guzik został odwołany pod koniec kwietnia. Już w marcu, kiedy spółdzielcy wybrali nową radę nadzorczą zapowiadano zmianę władz spółdzielni. Do nowej rady nadzorczej zebranie przedstawicieli wytypowało członków tak zwanej grupy inicjatywnej, która od wielu miesięcy walczyła o zmianę władz spółdzielni.

Poszło o statut i podział gruntów

W nowej radzie zasiadają Bożena Bogdańska, która została wybrana na przewodniczącą oraz Irena Pułkownik, Zenon Popiołek, Józef Borzymowski, Stanisława Kasprzak, Zdzisław Witczak, Marian Rewers, Józef Graczyk i Michał Kąkolewski. To właśnie ta rada przegłosowała dymisję Jana Guzika, ale też jego najbliższych współpracowników Krzysztofa Twarużka i Mirosława Gutowskiego, także zasiadających w zarządzie.

Jakie są zastrzeżenia do byłego już zarządu?

Od miesięcy członkowie grupy inicjatywnej domagają się między innymi zarejestrowania nowego statutu oraz takiego podziału gruntów na osiedlach o jaki poprosili spółdzielcy. Jan Guzik jeszcze będąc prezesem tłumaczył, że to nie zarząd jest odpowiedziałby za opóźnienia podczas rejestracji statutu. Zarzut o niekorzystnym podziale gruntu także prezes odpierał, wyjaśniając, że osiedla muszą być podzielone tak, by mieszkańcy wszystkich bloków w przyszłości mieli dostęp na przykład do parkingów i aby nie doszło do odgradzania się poszczególnych wspólnot mieszkaniowych.

Przypomnijmy też, że po interwencji posła Brejzy, na wniosek ministra infrastruktury w spółdzielni przeprowadzono lustrację. Na razie zarządzający SM nie chcą mówić o jej wynikach.

Ale zwolennicy starej ekipy rządzącej spółdzielnią biją na alarm i mówią, że liczą na przywrócenie na stanowiska "mądrych ludzi".

Nie godzą się na nowe porządki

- Panujący spokój został zakłócony przez grupę osób nielegalnie sprawujących władzę - skarży się jeden z naszych czytelników (dane do wiadomości redakcji).
Przypomnijmy, że po zebraniu, na którym wybrano obecną radę nadzorczą padały zarzuty o fałszowanie wyborów. Dlatego spółdzielcy popierający stary zarząd mówią o nielegalności nowych władz.

Będzie wpis i kolejne zebranie

Nowa rada nadzorcza jak przyznaje Stanisława Kacprzak czeka jeszcze na wpis w Krajowym Rejestrze Sądowym. Wkrótce ma także zostać ogłoszony konkurs, mający wyłonić nowego prezesa. Trwają też prace nad doprowadzeniem do rejestracji nowego statutu.

17 maja ma się odbyć zebranie przedstawicieli członków spółdzielców, na którym ma być przyjęta treść statutu.

Jak swoje odwołanie po ponad 20 latach zajmowania stanowiska komentuje Jan Guzik? Nie udało nam się porozmawiać z prezesem i to ustalić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska