... funkcjonuje bez problemów. Na razie...
Do naszej redakcji zadzwonili zaniepokojeni mieszkańcy Polskiego Konopatu, do których dotarły szczątkowe informacje, że spółdzielnia przestaje istnieć. - Czy to prawda? - pytają. - Jeśli tak, to co teraz z nami będzie? Komu mamy płacić rachunki?
Jak się dowiedzieliśmy, niepokój mieszkańców jest nieuzasadniony. Na razie.
Decyzja zapadnie w przyszły piątek__
- Odbyło się już jedno walne zgromadzenie członków, na którym podjęto decyzję o likwidacji spółdzielni - przyznaje Halina Saganowska, kierownik Spółdzielni Mieszkaniowej w Kuso-wie. - W następny piątek odbędzie się drugie spotkanie, podczas którego zapadnie ostateczna decyzja.
Jeśli tak się stanie, Rada Nadzorcza zatrudni likwidatora, który będzie "wygasał" spółdzielnię. To oznacza, że jej majątek zostanie spieniężony na skutek sprzedaży konkretnych dóbr spółdzielni, np. nieruchomości itp. Dlaczego członkowie spółdzielni chcą jej likwidacji?
- Jest wielu dłużników, a komornik nie ma z czego ściągnąć od nich należności - mówi pani Halina. - Na przykład jedna pani nie płaci nam czynszu ponad siedem lat. Na dodatek, jej mieszkanie nie ma też uregulowanego statusu prawnego. Bywa, że mieszkanie ma pięciu właścicieli, bo pierwszy zmarł, a nie doszło do postępowania spadkowego.
Pani kierownik dodaje, że wiele nieporozumień wynika z braku zainteresowania działaniami spółdzielni. - Na zebraniach wszystkie plany są omawiane - podkreśla. - Jednak niewielu członków na nie przycho- dzi.Są też ludzie, którzy nie należą do spółdzielni, a mają roszczenia, jakby nimi byli.
Do sprawy wrócimy.
