Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sportino Inowrocław nareszcie wygrało [szczegóły i foto]

MACIEJ DRABIKOWSKI, [email protected]
fot. Dominik Fijałkowski
Pięć tygodni na pierwszą wygraną czekali inowrocławianie. Po sześciu porażkach z rzędu punktem pokonali beniaminka ze Stalowej Woli. Bohaterem meczu był Amerykanin Ted Scott.

Sportino Inowrocław - Stal Stalowa Wola

SPORTINO INOWROCŁAW - STAL STALOWA WOLA 79:78 (20:20. 18:20, 30:14, 11:24)

SPORTINO: Arabas 12 (2), Bogavac 8 (2), Anderson 8, Greene 7 (1), Bigus 6 oraz Scott 31 (4), Ibrahim 5, Łuszczewski 2, Raczyński 0, Żytko 0, Ansley 0, Stanevicius 0. STAL: Loyd 15 (3), Gabiński 14, Godbold 12 (2), Partyka 10 (2), Andrzejewski 6 oraz Klima 8, Miszczuk 5 (1), Kasiulevicius 4 (1), Jarecki 2, Malczyk 2.

ZAPIS RELACJI LIVE

Trener Andrzej Kowalczyk po raz pierwszy poprowadził zespół przed własną publicznością. Przed spotkaniem ze Stalą władze klubu nie zdecydowały się na zwolnienia zagrożonych graczy. Do sztabu szkoleniowego dołączył Litwin Mindaugas Budzinauskas, a do rozgrywek zgłoszeni amerykański rozgrywający Daryl Greene i skrzydłowy z Litwy Vitalijis Stanevicius. Kadra Sportino liczy więc 17 zawodników. Miejsca na ławce zabrakło m.in. dla Artura Robaka i Huberta Wierzbickiego.

Pierwsze akcje pokazały, że koszykarzom obydwu zespołów ogromnie zależy na zwycięstwie. Gospodarze prowadzili 13:9 i 17:12, po celnych rzutach Tony Andersona (3/7 z gry, 5 asyst, 4 zbiórki) i Slavisy Bogavaca (3/7 z gry, 7 zb.). Jednak "Stalówka" szybko odpowiedziała "trójkami" Marka Miszczuka (2/9 z gry, 5 zb.) i Davida Godbolda (5/13 z gry, 5 zb.).

Początek 2. kwarty to popis gości. Filigranowy Amerykanin Jarryd Loyd (4/16 z gry, 6 asyst) trafił dwie "trójki". Inowrocławianie przegrywali już 22:30. Sygnał do odrabiania strat dał Scott, który w pierwszej połowie zdobył 11 pkt. Głównie dzięki Amerykaninowi i Rafałowi Bigusowi (9 zb. przed przerwą), Sportino zmniejszyło przewagę rywali (38:40).

"Rozstrzelali" Stal

Na drugą odsłonę meczu inowrocławianie wyszli niezwykle skoncentrowani. Po dwóch "trójkach" Scotta i udanym wejściu pod kosz Andersona było 46:40. Przewaga rosła z każdą minutą. W trzeciej kwarcie z dystansu trafiali także Grzegorz Arabas (2 razy), Bogavac, Green i ponownie Scott. Sportino wygrało tę część spotkania 30:14 i miało przed ostatnią sporą zaliczkę (68:54).

- Był to kluczowy okres dla losów meczu. Rywale seryjnie trafiali z dystansu. My natomiast raziliśmy niemocą w ataku - podkreślał Michał Gabiński, były koszykarz inowrocławskiego zespołu.

Niepotrzebne nerwy

Wydawało się, że Sportino bezpieczną przewagę utrzyma do końcowej syreny.
- Popełniliśmy zbyt dużo prostych błędów. Graliśmy też za mało zespołowo. Pozwoliliśmy odrobić przeciwnikom aż 15 punktów - oceniał trener Kowalczyk.

Po 36. min. inowrocławianie prowadzili już tylko 74:70, a po kolejnych udanych akcjach Gabińskiego (6/6 z wolnych, 4/9 z gry, 9 zb.) i Loyda tylko 76:74. Po chwili, Anderson trafił dwa wolne (78:74), na linii pomylił się Loyd, a Bogavac nie trafił z dystansu.

Straty zmniejszył Gabiński, który rzucił dwa wolne (78:76) na 38 sekund przed końcem meczu. Rafał Partyka sfaulował Scotta, ale ten zdobył tylko punkt (79:76). Po faulu Bigusa, Loyd tym razem się nie pomylił (79:78). W przedostatniej akcji spotkania zawodnicy ze Stalowej Woli nie faulowali. Anderson spudłował spod kosza. Zbiórkę zaliczyli goście. Maciej Klima rzucił z połowy boiska, ale piłka nie doleciała do kosza.

- Cieszymy się z wygranej, która ma dla nas ogromne znaczenie - mówił Kowalczyk. - Przed nami jeszcze dużo pracy. Musi upłynąć sporo czasu, aby powstał kolektyw.

W środę Sportino zagra w Warszawie z Polonią 2011, outsiderem rozgrywek (godz. 19).

GWIAZDA SPORTINO

(fot. fot. archiwum GP)

Ted Scott
obrońca

Po raz kolejny potwierdził, że jest znakomitym strzelcem. W kluczowej dla losów meczu trzeciej kwarcie zdobył aż 15 punktów.

Statystyki: 32 min., za 1 - 3/4, za 2 - 8/11, za 3 - 4/9, 4 zbiórki (3 w ataku), 2 przechwyty, asysta, blok, 4 straty, 2 faule.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska