Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spotkań w sprawie S 5 będzie więcej. W gminie Pruszcz powstanie punkt konsultacyjny

(aga)
Dariusz Wądołowski
Dariusz Wądołowski Andrzej Bartniak
Rozmowa z Dariuszem Wądołowskim, wójtem gminy Pruszcz

- Spotkanie z Mirosławem Jagodzińskim, dyrektorem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy, które 13 lipca odbyło się w Pruszczu, było zamknięte. Czy przyniosło one nowe informacje w sprawie budowy S5, ważne dla wywłaszczanych pod tę drogę?**
- Uczestniczyli w nim członkowie "Stowarzyszenia Mieszkańców Zbrachlin przy drodze S5", odbyło się ono na ich prośbę. Cieszę się, że dyrektor Jagodziński uczestniczył w nim osobiście, bo odniosłem wrażenie, że rozwiał wiele wątpliwości. Poinformował, że trwa wyłanianie wykonawcy budowy S5. Gdy zostanie wybrany, odbędzie on kilka spotkań z mieszkańcami, żeby ustalić szczegóły projektu tej inwestycji, jak wjazdy, bramy, itp.
- Ile czasu ma wykonawca na doprecyzowanie projektu?
- Była mowa o dziesięciu miesiącach i tylu spotkaniach, ile będzie to konieczne.
- Kiedy rozpocznie się proces wywłaszczeń?
- Gdy projekt S5 będzie doprecyzowany, trafi do wojewody. To w jej kompetencjach jest wydanie decyzji na budowę, dokładnie "decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej" (ZRID). Pani wojewoda wskaże też termin, w którym muszą być wydane nieruchomości pod S5. Mówi się o 120 dniach, ale nie jest wykluczone, że będzie to na przykład 150 dni.
- Kto będzie wyceniał nieruchomości
- Służby wojewody. Dyrektor Jagodziński zwrócił uwagę, że będą się one opierać na tzw. wartości odtworzeniowej a nie porównawczej. To oznacza, że odszkodowania będą równe kosztom, które właściciel musiałby ponieść, żeby wybudować to, co straci, z uwzględnieniem stopnia zużycia budynków. W ocenie dyrekcji, to najkorzystniejsza metoda wyceny nieruchomości. Z doświadczenia dyrektora Jagodzińskiego wynika, że generalnie właściciele nieruchomości są zadowoleni z wysokości odszkodowań. Podawał na to konkretne przykłady.
- Co w sytuacji, gdy ktoś nie przyjmie proponowanej kwoty odszkodowania?
- Wiadomo, że po odwołaniu kwota będzie pomniejszona o 30 procent. Jeśli właściciel nieruchomości nie będzie polemizował, dostanie sto procent tego, co mu zaproponowano. Ma to zniechęcić do negocjacji i przyspieszyć proces wywłaszczeń, a co za tym idzie, budowę S5.
- Czy przed budową odbędą się jeszcze spotkania w tej sprawie w gminie Pruszcz?
- Na pewno więcej niż jedno. Dyrektor Jagodziński jest gotów spotkać się z mieszkańcami na etapie wyceny nieruchomości, żeby podpowiedzieć im, na co mają zwracać uwagę. Uważa, że może im pomóc, bo ma już doświadczenie w tej sprawie. Powstanie też w gminie punkt konsultacyjny, w którym będzie można rozmawiać z projektantem. Zakładam, że będzie otwarty raz w miesiącu i każdy, kto ma potrzebę wyjaśnienia swojej sprawy będzie mógł tu przyjść bez uprzedniego zgłoszenia.
- Czy są mieszkańcy, którzy liczą jeszcze na powstrzymanie tej inwestycji?
- Nawet podczas ostatniego spotkania padła sugestia, żeby od niej odstąpić na rzecz budowy S 10. Dyrektor Jagodziński podkreślał, że nie jest władny do podejmowania takich inwestycji. Ja również wypowiedziałem się w tej sprawie, bo uważam, że S 5 jest bardzo potrzebna. Ludzie mają coraz więcej samochodów, niekiedy w jednym domu są aż trzy. Potrzebujemy szybkich i bezpiecznych dróg, dlatego blokowanie tej inwestycji odbieram jako działanie na szkodę przyszłych pokoleń. Trzeba myśleć także o nich, co nie oznacza, że ma się to odbyć ze szkodą dla nas. Stąd ostatnie spotkanie i obietnica kolejnych.

Czytaj e-wydanie »

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska