LO w Kcyni to placówka z tradycjami. Jej początki sięgają października 1945 r. Wtedy to w budynku dawnej szkoły niemieckiej przy ul. 22 Stycznia w Kcyni uruchomiono gimnazjum koedukacyjne, przemianowane rok później na Państwową Szkołę Ogólnokształcącą. Pierwsi maturzyści opuścili szkolne mury w 1949 r. Jednym z nich - mieszkający dziś w Poznaniu prof. Witold Jurczyk, honorowy obywatel Kcyni. Nie mógł przyjechać na jubileusz. Obecna była za to jego koleżanka z klasy Danuta Paszkiewicz. Zgotowano jej owację.
Przez lata absolwenci kcyńskiego LO rozpierzchli się po Polsce i świecie. Jak informowała gości dyrektor Ewelina Marczak - jest ich już ponad 4190. Wśród nich wielu naukowców, lekarzy, pedagogów. Jak wielki sentyment żywią do swej starej "budy" przekonać się można było na jubileuszowej uroczystości.
Świętowanie rozpoczęła uroczysta msza św. koncelebrowana, która odprawiona została w kościele poklasztornym w Kcyni. Po nabożeństwie z rynku długi sznur mieszkańców i gości, przeszedł do szkoły. Na czele kolumny - orkiestra dęta kcyńskiej OSP.
Przy wejściu do jubilatki ustawiły się kolejki. Kupić można było okolicznościowe wydawnictwa - książki poświęcone LO w Kcyni i okazjonalne wydanie szkolnego pisma "Libelciak".
W sali gimnastycznej śpiewał m.in. szkolny chór. Dyrektor Ewelina Marczak odebrała, przyznany szkole przez sejmik województwa, Medal Honorowy za zasługi dla województwa kujawsko-pomorskiego. Odznaczenie wręczał Ryszard Bober, przewodniczący sejmiku. Jubileuszu gratulowali m.in. poseł Iwona Kozłowska, starosta Tomasz Miłowski, radni powiatowi, władze Kcyni i wielu innych gości. Więcej - we wtorek w papierowym wydaniu "Pomorskiej"