https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa o samosąd w Janowie. Ile warte jest życie kryminalisty?

(my)
fot. archiwum
Kar od 13 do 25 lat więzienia zażądała prokurator dla pięciu mężczyzn z Janowa i okolic, oskarżonych o śmiertelne pobicie miejscowego kryminalisty.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Kup Gazetę Pomorską przez sms

Kup Gazetę Pomorską przez sms

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

Pod koniec czerwca ubiegłego roku pięciu mężczyzn zakatowało na śmierć 46-letniego Andrzeja W. Kryminalista był postrachem podbydgoskiego Janowa i okolicznych wsi. Kradł, groził i wdawał się w bójki z mieszkańcami oraz od trzech lat współżył z 16-letnią obecnie Kamilą K. Jej brat i wujek oraz trzech pozostałych, oskarżonych później przez prokuraturę, postanowili położyć kres terrorowi. Dopadli łobuza w sadzie pod Janowem i bez opamiętania pobili pałkami, rurami i metalowym tasakiem.
Zdaniem oskarżyciela i biegłych, każde uderzenie mogło być śmiertelne. Zwróciła na to wczoraj uwagę prokurator Agnieszka Adamska-Okońska.

- Najlżejszy był kilogramowy tasak, a najcięższy pręt, który miał trzy kilogramy - mówiła prokurator. - Oskarżeni zadali kilkadziesiąt ciosów, kilkanaście z nich z wielką siłą. Musieli zdawać sobie sprawę, że mogą doprowadzić do śmierci ofiary.
Zdaniem Agnieszki Adamskiej-Okońskiej, sprawcy chcieli zabić Andrzeja W. Według niej świadczyły o tym m.in. słowa jednego z nich, który stwierdził, że idzie "zaj...ć" W.

Najcięższych kar - po 25 lat pozbawienia wolności - zażądała prokurator dla Piotra D., najstarszego z oskarżonych, który zdaniem śledczych był inicjatorem samosądu oraz dla Sylwestra K., brata nieletniej Kamili K. Przemysław S., najmłodszy z napastników (obecnie ma 18 lat), miałby zdaniem oskarżyciela trafić za kraty na 15 lat. Trzeba dodać, że ojciec młodego mężczyzny został dwa lata wcześniej skazany za usiłowanie zabójstwa Andrzeja W., bo podczas sprzeczki uderzył go siekierą w głowę. Dla braci Andrzeja i Remigiusza W., którzy mieli najmniejszy udział w samosądzie, choć też zadawali razy i kopali (na butach jednego z nich znaleziono krew), proponowała po 13 lat pozbawienia wolności.
- Musimy zadać sobie pytanie, czy polski system prawny wartościuje życie człowieka - mówiła prokurator w mowie końcowej. - Myślę, że odpowiedź jest jedna. Nie. Jednakowo chronione jest życie policjanta, księdza, złodzieja i oszusta. Nie może być społecznego usprawiedliwienia dla prywatnego wymierzania sprawiedliwości - zakończyła prokurator.

Obrońcy mówili znacznie krócej. Kilka razy wracali do zwrotu "zaj...ć", o którym mówiła prokurator. - Sprawdzałam w słowniku PWN. "Zaj...ć" nie jest synonimem słowa "zabić". Oznacza pobicie lub kradzież - tłumaczyła mecenas Beata Lorkowska.
Jakub Montowski, obrońca Sylwestra K. zaapelował do sędziów, żeby odnieśli się do szerszego kontekstu sprawy.
- Już z samego aktu oskarżenia wynika, że pokrzywdzony był odszczepieńcem, wyrzutkiem miejscowego społeczeństwa - podkreślił adwokat. - Od wielu lat w sposób manifestacyjny ignorował nie tylko porządek prawny, ale przede wszystkim normy zachowań obowiązujące w lokalnym społeczeństwie. Lista postępowań karnych, jakie toczyły się przeciwko niemu w ostatnich latach jest bardzo długa, jednak największe emocje wywoływały jego kontakty z siostrą oskarżonego K. Trzeba odwołać się do opinii psychiatrów. Stwierdzili oni, że lokalna społeczność w pełni akceptowała sposób, w który rozwiązali problem - dodał obrońca.
Obrońcy prosili sąd o jak najniższe kary dla swoich klientów. Głosu udzielono też oskarżonym. Wszyscy przeprosili za swój czyn.
Wyrok w tej sprawie zapadnie w poniedziałek.
Udostępnij

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

e
emi
Jeśli chodzi o wartość życia to chciałabym zapytać o to,
kto się zemną nie zgodzi?
,,Życie warte jest tylko tyle ile,warte jest dla nas to, czego nie pragniemy w nim z całego serca"
Jeśli ktoś będzie się zastanawiał co miałam na myśli to wyjaśniam,że w życiu ma się tylko marzenia,jeśli komuś udaje się je w 100% zrealizować to pewnie albo jest Bogiem albo jest przez niego uwielbiany-Ale zdaje się że jeszcze się taki człowiek mimo wszystko nie urodził.
Zawsze komuś czegoś zazdrościmy,ale akurat ten ktoś wolałby coś zupełnie innego w życiu osiągnąć niż to czego mu zazdrościmy.
Nie ma chyba na świecie takiego człowieka któremu czegoś by nie brakowało, czegoś takiego czego żadnym sposobem on sam nie może zdobyć, a co akurat ma milion innych ludzi tuż obok niego żyjących i pragnących a nie mogących zdobyć tego co z kolei ma on.
~lolek~
widać jak niski poziom intelektualny u czytelników pomorskiej dominuje. To, że był złodziejaszkiem i bił się czasem z kimś trzeba było załatwić w sądzie albo na policji.

Że niby za drobne kradzieże można kogoś według was zabić? Buractwo się szerzy w tych małych miejsxowościach. Samosądy karać surowo.
~Obserwator~
W dniu 02.06.2010 o 15:58, win napisał:

Prokurator powinien poniesc konsekwencje,ze przez lata nie dopilnował prawa wzgledem tego chwasta



a może on ów "chwast" wspólpracował, tacy są dobrzy, częto "chronieni" bardzo - prawda ?
w
win
Prokurator powinien poniesc konsekwencje,ze przez lata nie dopilnował prawa wzgledem tego chwasta
t
ttt
Prokurator chyba powinien isc jeszcze raz do szkoly i do dobrego lekarza
g
gosc
My nie zyjemy w panstwie gdzie przeszczegane jest prawo. Przestepca ma wiecej przywilejow niz zwykly obywatel. To dzieki tym profesorom ktorzy pisali kodeks karny, mamy takie prawo a nie inne. Kodeks napisany przez tych ktorzy uwazaja sie za naj.......madrzejszych a sa naj glupsi.
J
JA2
SKORO BYŁ POSTRACHEM WSI I NAWET POLICJA MIAŁA TO GDZIEŚ TO JEDNEGO GŁUPKA MNIEJ I NIE MUSIMY GO UTRZYMYWAĆ. POWINNI ICH UNIEWINNIĆ
A
Albowiem
Korupcja wyjąktowo okalecza ludzi i tu silnych nie ma !!! A raz morderca, mordercą zawsze ...!!!
G
Gość
Gdyby polski system prawny był w porządku to gostek siedziałby sobie w puszce a ci ludzie nie musieliby SAMI chronić siebie i swoich bliskich!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
P
Persona non grata
Powinni dostać zawiasy. Jak policja sobie nie radzi to ludzie muszą się sami bronić. I nie piszcie, że policja nie wiedziała o jego przestępstwach, w małych miejscowościach każdy wie o każdym prawie wszystko.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska