Sprawa włocławskiego ronda im. Popiełuszki przed sądem

Dwoje byłych naczelników Wydziału Inwestycji włocławskiego ratusza, a także były wicedyrektor i były inspektor nadzoru z Miejskiego Zarządu Dróg we Włocławku, zostali oskarżeni przez prokuraturę o niedopełnienie obowiązków, przekroczenie uprawnień i w konsekwencji wyrządzenie Urzędowi Miasta znacznej szkody majątkowej, wyliczonej przez biegłych na ponad 291 tysięcy złotych. Chodziło i niegospodarność przy budowie ronda im. Ks. Jerzego Popiełuszki, które kosztowało podatników z Włocławka ponad 2 miliony 200 tysięcy złotych. Akt oskarżenia trafił do sądu przed rokiem, ale rozprawa wciąż się nie rozpoczęła. Jak tłumaczył nam we wrześniu sędzia Andrzej Witka-Jeżewski, prezes Sądu Rejonowego we Włocławku, przedłużał się termin oczekiwania na zleconą przed sąd ekspertyzę, przygotowywaną przez biegłego.

Już po otrzymaniu wspomnianej ekspertyzy sąd wyłączył do odrębnego postępowania sprawę oskarżonej Jolanty S., byłej naczelnik Wydziału Inwestycji we włocławskim ratuszu. Prokuratura zarzuciła jej doprowadzenie do zawarcia z wykonawcą niekorzystnej dla miasta umowy oraz brak właściwego nadzoru nad przebudową skrzyżowania. Oskarżona zrzucała winę na MZD, gdyż tam byli zatrudnieni inspektorzy drogowi.

W minionym tygodniu to odbyło się posiedzenie w tej właśnie sprawie. Sąd umorzył postępowanie przeciwko Jolancie S. stwierdzając, że stawiane jej zarzuty nie posiadają znamion czynu zabronionego.

Termin procesu przeciwko pozostałym osobom, oskarżonym w związku z rondem im. Popiełuszki, nie został jeszcze wyznaczony. przypomnijmy, iż chodzi o Mariusza A., byłego dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg, Piotra T., byłego inspektora nadzoru z ramienia MZD oraz o Wiesława G., byłego naczelnika Wydziału Inwestycji we włocławskim ratuszu, który zastąpił na tym stanowisku Jolantę S. po jej przejściu na emeryturę. Wiesław G. twierdzi, że gdy rozpoczynał pracę w ratuszu, inwestycja przy tamie była praktycznie na ukończeniu, do niego nie dotarł zaś żaden sygnał o nieprawidłowościach.