Sprawdź swój komin, zanim zaczniesz sezon grzewczy. Może być groźny!

Wizyta kominiarza to nie tylko powód do łapania się za guzik w związku w przesądem, ale dowód na to, że dbamy o swoje bezpieczeństwo. - Regularne usuwanie zanieczyszczeń z przewodów kominowych przez wykwalifikowanego kominiarza zabezpiecza przed powstaniem pożaru sadzy w kominie - przypomina Marcin Ziombski, prezes Krajowej Izby Kominiarzy w komunikacie na stronie KIK.

Zgodnie z prawem budowlanym przynajmniej raz w roku powinno się przeprowadzić okresową kontrolę stanu technicznego przewodów kominowych (dymowych, spalinowych i wentylacyjnych). Uprawniony do tego jest mistrz kominiarski. KIK podkreśla, że taka kontrola zapobiega zaczadzeniom, pożarom, spełniając jeden z podstawowych warunków ubezpieczenia domu.

Pod honorowym patronatem Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej Krajowa Izba Kominiarzy prowadzi akcję społeczną ZAPROŚ KOMINIARZA!

Według danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej w sezonie ogrzewczym od 1 września 2015 do 31 marca 2016 PSP odnotowała 4 685 zdarzeń związanych z tlenkiem węgla, w tym 2903 osób poszkodowanych i 61 ofiar śmiertelnych.

Komin może też być niezwykle groźny. "Szczególnie w przypadku pożaru sadzy w nieczyszczonym, źle eksploatowanym kominie. Temperatura palącej się sadzy przekracza wówczas nawet 1000 stopni Celsjusza! A taki stan jest wielkim zagrożeniem dla mieszkańców - zaznacza Krajowa Izba Kominiarzy.

Wiecie, że w przeciętnym domu jednorodzinnym w ciągu roku gromadzi się w kominie kilkanaście lub więcej kilogramów pyłów i sadzy? Czystszy komin, to też czystsze powietrze, przekonuje KIK. "Regularne usuwanie zanieczyszczeń z kominów ogranicza emisję pyłów do atmosfery. Kiedy komin nie jest czyszczony sadza jest emitowana do atmosfery, a przy pożarze sadzy w ogromnych ilościach jednorazowo trafia w powietrze".

Przeglądy to jednak nie wszystko, o czym przypomina Paweł Frątczak, rzecznik prasowy KG PSP:- Tlenek węgla to nie ubóstwo ludzi, brak przeglądów i stara substancja mieszkaniowa. To sytuacja, która może spotkać ludzi zamożnych, ludzi wykształconych, w nowoczesnej substancji mieszkaniowej.

Rzecznik przypomina sytuację zatrucia 4-osobowej rodziny lekarzy. Mieszkanie było po remoncie, okna bardzo szczelne. Ich zamknięcie spowodowało, że w urządzeniu, które było zasilane gazem, nie następował pełen proces spalania. Niestety niepotrzebnie zginęła cała rodzina. Tak niebezpieczny jest czad. Innym tragicznym przykładem jest śmierć studentki, która zakryła kratkę wentylacyjną. W mieszkaniu podarowanym przez rodziców zażyła pierwszą i zarazem ostatnią kąpiel.

Źródło: izbakominiarzy.pl, PSP