Jolanta Cieślewicz raz do roku na sesji gminnej składa raport ze stanu zagrożenia w terenie za ubiegły rok. Radni mają wówczas szansę aby zadać pytania. W zeszłym roku zanotowano spadek liczby odnotowanych spraw, ale należy dodać, że liczby nie odzwierciedlają stanu faktycznego przestępstw w obu powiatach. Łączy się to ze zmianą przepisów od 1 lipca zeszłego roku, gdzie część spraw trafia do policji i ona jest uprawniona do samodzielnego prowadzenia postępowań.
- Pod nadzorem prokuratury nadal pozostają dotyczące takich zdarzeń, jak włamania, kradzieże, wypadki komunikacyjne i inne przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu, dla których wymaganą formą postępowania jest dochodzenie i zakończenie sprawy bez kierowania jej do sądu - informuje Cieślewicz. - Zatem dane statystyczne nie dają rzeczywistego obrazu sytuacji.
Radny Andrzej Jerosławski nie mógł sobie podarować i poruszył znowu temat zagospodarowania plaży w Wielkim Mędromierzu, bo uważa, że tam wystąpiła niegospodarność i ktoś za to powinien ponieść odpowiedzialność. Jednak oficjalnego wniosku nie złożył w prokuraturze, więc prokurator trudno było odnosić się do tego.
Więcej na plus.pomorska.pl