Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzedawcy energii niezadowoleni, że nie mogą podnieść cen

Agnieszka Wirkus, Fot. SXC
Sprzedawcy energii chcieli znowu podnieść ceny prądu. Nie zgodził się na to Urząd Regulacji Energetyki. Firmy nie zawieszają broni. Zapowiadają dalszą walkę o podwyżki.

Prezes URE zatwierdza taryfy na sprzedaż prądu gospodarstwom domowym. Taryfy dystrybucyjne ustala zaś dla wszystkich odbiorców.

Bez zgody urzędu, przedsiębiorstwa energetyczne nie mogą zażądać od nas wyższych opłat. Choć bardzo by tego chciały.

Czekali tylko trzy tygodnie

Mimo, że zaledwie w styczniu rachunki klientów Enei i Energi wzrosły o ok. 10 proc., obie firmy wystąpiły ostatnio z nowymi wnioskami taryfowymi.

Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka URE twierdzi, że nie może podać jaką podwyżkę cen prądu zaproponowały firmy energetyczne. Zapytaliśmy więc o to rzeczników Enei i Energi. Odmówili odpowiedzi.

Nieoficjalnie udało nam się jednak dowiedzieć, że sprzedawcy wnioskowali średnio o 20-procentową podwyżkę cen prądu (oprócz Enei i Energi zmianę stawek zaproponował też Vattenfall Sales).

Jak można przeczytać w komunikacie URE, jego prezes Mariusz Swora "nie znalazł wystarczających argumentów", aby zaakceptować zaproponowane przez firmy taryfy.

Tym bardziej, że przedsiębiorstwa złożyły wnioski zaledwie trzy tygodnie po wprowadzeniu poprzednich zmian w cennikach. Według urzędu "jest to zbyt krótki okres". Poza tym na rynku energii nie zaszły "zmiany, które uzasadniałyby przyjęcie kosztów na poziomie wyższym niż z grudnia 2008 roku".

Firmy tracą na handlu?

Firmy oceniają sytuację zupełnie inaczej niż regulator. - Prezes UREtaryfy, kierując się niższymi cenami niż nas obowiązują - mówi Pawełrzecznik Enei. - Drożej kupujemy prąd od elektrowni niż potem sprzedajemy go gospodarstwom domowym.

Potwierdza to Beata Ostrowska, rzeczniczka Energi. Zaś Agnieszka Głośniewska tłumaczy: - Nie zaniżamy opłat za prąd. Ustalamy taryfy w oparciu o kalkulacje samych przedsiębiorstw oraz własne wyliczenia. Pewnym odniesieniem mogą być też ceny obserwowane na Towarowej Giełdzie Energii, na której prąd ostatnio potaniał.

Za dystrybucję też po staremu

Jeżeli weszłyby w życie podwyżki zaproponowane przez sprzedawców, rachunki wzrosłyby o ok. 10 procent. Dlaczego w takim stopniu? Bo ok. połowę wartości faktury stanowią dodatkowe opłaty - m.in. za dystrybucję.

Tymczasem jeden z dystrybutorów energii też chciał zmienić taryfy.

- RWE Stoen wnioskował o zmniejszenie opłat za dystrybucję - mówi Agnieszka Głośniewska. - Zaproponowana przez firmę obniżka była mniejsza niż wynikało z naszych wyliczeń.

Chcą uwolnić ceny

URE nie zgodziło się również na wprowadzenie taryfy socjalnej, o co wnioskowała Energa. Firma zaproponowała, aby podzielić gospodarstwa domowe. Starą cenę płaciliby np. ci, w których rodzinach dochód na jedną osobę nie przekracza 500 zł netto. Pozostali otrzymywaliby wyższe rachunki. - To był wariant taryfy socjalnej. Można było o nim podyskutować - zaznacza Beata Ostrowska.

Prezes URE uznał, że wprowadzenie taryfy socjalnej nie jest możliwe, bo doprowadziłoby to do nierównego traktowania klientów. W praktyce osoby, które obowiązywałyby wyższe stawki, pokrywałyby koszty klientów, korzystających z taryfy socjalnej - uznał urząd.

Sprzedawcy energii zapowiadają, że będą nadal przekonywać prezesa URE do podwyżek. Popierają też uwolnienie cen energii. Pozwoliłoby im to wprowadzać zmiany w cennikach bez zgody urzędników.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska