https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stanica leśna szykuje się dla gości

Paweł Kędzia
Choć Zbiczno skute jeszcze lodem, to  brodniccy harcerze organizują sprzęt, żeby w  maju być gotowym na przyjęcie gości. - Stanica  przyciąga ludzi, bo można tu odpocząć od  cywilizacji, zgiełku ulic i betonu - zapewnia dh  Maciej.
Choć Zbiczno skute jeszcze lodem, to brodniccy harcerze organizują sprzęt, żeby w maju być gotowym na przyjęcie gości. - Stanica przyciąga ludzi, bo można tu odpocząć od cywilizacji, zgiełku ulic i betonu - zapewnia dh Maciej. Paweł Kędzia
Dla brodnickich harcerzy sezon rozpocznie się już wkrótce. Dlatego przygotowują sprzęt, a w kwietniowe weekendy będą naprawiać zniszczenia po zimie.

     W leśnej głuszy, między miejscowością Zbiczno a ośrodkiem w Rytych Błotach, od wielu lat swoją przystań mają harcerze z brodnickiej komendy. Chętnie goszczą tu skautów z całej Polski oraz mieszkańców, którzy nie należą do ZHP.
     Jeszcze w grudniu na lipiec zapowiedzieli się harcerze z Piotrkowa Trybunalskiego, dwa dni po ich wyjeździe w stanicy nad Jeziorem Zbiczno w sierpniu zameldują się Katowice.
     - Harcerze z Katowic byli już w ubiegłym roku. Generalnie mają zasadę, że nie przyjeżdżają dwa razy w to samo miejsce, ale nasza stanica tak ich oczarowała, że zrobią wyjątek - opowiada dh Maciej Betlejewski z Komendy Hufca ZHP w Brodnicy. - Tej zasady trzymali się też harcerze z Warszawy dopóki nas nie odwiedzili - śmieje się.
     Zaletą tego miejsca jest otoczenie. - Nie ma tu elektryczności. Można odpocząć od cywilizacji, zgiełku ulic i betonu. Dookoła tylko lasy i jeziora. Wielu ludzi to przyciąga - mówi druh Maciej.
     Choć w lesie jeszcze zalega śnieg, to skauci już przygotowują się do przyjęcia gości. Oficjalnie sezon rozpocznie się w maju, więc harcerze mają tylko miesiąc, a do zrobienia jest dużo. Trzeba przygotować sprzęt - sprawdzić namioty, kanadyjki, koce i materace. Przewieźć na stanicę. - Na zimę wszystko wywozimy - tłumaczy harcerz.
     Każdej wiosny odkrywają efekty działalności wandali: połamane ogrodzenia, zdewastowane bacówki, liczne ślady po próbach wyłamania zakratowanych drzwi do kuchni i magazynu. Skauci naprawią to wszystko w kolejne weekendy kwietnia.
     Komenda załatwia tez niezbędne formalności. Inspektorzy Sanepidu zbadali już wodę ze źródła, które zasila pompę przy kuchni. Nadaje się do spożycia.
     Gdy tylko warunki będą sprzyjające plażę odwiedzą woprowcy.
     A już w maju pojawią się pierwsi turyści. Nie za szybko na biwakowanie? - Jeśli komuś będzie za zimno, to zawsze mamy miejsce w piwniczce z kominkiem. Tam biwakowicze chowają się przed co większą burzą, to prawdziwy schron. Tymczasem jak tylo będą warunki, to rozstawię swój namiot. Już nie mogę się doczekać - zapewnia dh Maciej.
     ***
     
Kontakt
     
Maciej Betlejewski - 691-740-561
     oraz za pośrednictwem www.brodnica.zhp.pl
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska