MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Harcerze z Kujaw i Pomorza szkolą się jak przetrwać nawałnicę pod namiotami. Wciąż pamiętają o tragicznym sierpniu 2017 roku

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Gdy atakują siły natury, z pomocą spieszą przede wszystkim strażacy. Oni też szkolą organizatorów harcerskich obozów letnich, aby wypoczynek był bezpieczny
Gdy atakują siły natury, z pomocą spieszą przede wszystkim strażacy. Oni też szkolą organizatorów harcerskich obozów letnich, aby wypoczynek był bezpieczny Przemysław Świderski/ Archiwum
Strażacy szkolą harcerzy z naszego regionu przygotowujących się do letnich obozów pod namiotami. Wszystko po to, aby zminimalizować ryzyko zdarzeń wywołanych siłami natury, a te – jak wiemy – są coraz bardziej groźne.

Ostatnie szkolenie odbyło się w sobotę Solcu Kujawskim. Uczestniczyli w nim harcerze z Chorągwi Kujawsko-Pomorskiej Związku Harcerstwa Polskiego, a dokładniej organizatorzy i opiekunowie harcerskich obozów pod namiotami. Zajęcia przeprowadził bryg. Piotr Daniel, naczelnik Wydział Kontrolno-Rozpoznawczego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.

- Nie wahamy się przyjąć zaproszenia na spotkanie z harcerzami, to mądre i odpowiedzialne działanie. Omawiamy z nimi procedury postępowania. Czasem doświadczenia każdej ze stron dają ciekawe wnioski, z których korzystają całe pokolenia – zapewnia st. bryg. Małgorzata Jarocka- Krzemkowska, rzecznik prasowa Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.

Straż pożarna wykorzystuje też informacje zawarte w elektronicznej bazie wypoczynku Ministerstwa Edukacji Narodowej. Jest ona równie istotnym i szybkim źródłem informacji na temat każdego obozowiska, co usprawnia współdziałanie, a na wypadek zagrożenia pomaga w ustaleniu szczegółów i szybki kontakt z placówką.

Po tragedii w Suszku...

Wszyscy pamiętamy tragiczne zdarzenie w sierpniu 2017 roku w Borach Tucholskich nad jeziorem Suszek. Podczas nocnej nawałnicy, gdy drzewa łamały się jak zapałki, zginęły 13-letnia Asia i 14-letnia Olga, a 38 innych uczestników obozu łódzkich harcerzy ponieśli obrażenia.

- Owszem, wydarzenie na obozowisku harcerskim w Suszku długo jeszcze będzie podawane za przykład, że koniecznym jest mówić o bezpieczeństwie i to już w fazie jego pomysłu, organizacji, a potem równie ważne jest zapewnienie go w trakcie trwania każdego turnusu. Można przyjąć za pewne, że tragiczne skutki i trauma po okrutnej nawałnicy, która staranowała obóz, były podwaliną do powstania „Protokołu uzgodnień w zakresie wzmocnienia bezpieczeństwa na obozach harcerskich pod namiotami” z 19 czerwca 2019 roku – kontynuuje Małgorzata Jarocka- Krzemkowska.

Stronami w protokole są: komendant główny PSP, komendant główny policji i dyrektor generalny Lasów Państwowych oraz szereg organizacji harcerskich, jak Związek Harcerstwa Polskiego, Związek Harcerstwa RP, stowarzyszenia skautów i in. Ten dokument to efekt współpracy tych podmiotów.

To też może Cię zainteresować

Te właśnie organizacje już od kilkudziesięciu lat współpracują ze służbami podległymi MSWiA, a te regularnie odwiedzają obozowiska. Standardem jest zarządzanie tam próbnych alarmów i ewakuacji w bezpieczne miejsca.
Protokół wyszczególnia zasady i procedury postępowania, które mają być stosowane zgodnie z obowiązującymi przepisami państwowymi i regulacjami wewnętrznym sygnatariuszy.

Bardzo ważna jest łączność ze strażakami

Organizator obozu harcerskiego pod namiotami zostaje więc zobligowany do zgłoszenia obozu na co najmniej 14 dni od rozpoczęcia wypoczynku do komendy powiatowej lub miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, właściwej dla miejsca lokalizacji, podobnie do komendy policji.

Zgłaszający podaje takie dane jak: czas trwania obozu, lokalizację, kto jest komendantem obozu, podaje osoby do komunikacji ze służbami, liczbę uczestników, szkice i mapy obozu. Podaje też narzędzia łączności oraz możliwe środki do pozyskiwania informacji o zagrożeniach (aplikacja RSO, serwisy pogodowe IMGW i in.). Ważna jest stała i niczym niezakłócona łączność ze strażakami.

Komenda straży pożarnej odpowiada na to zgłoszenie - wspólnie z komendantem obozu wymieniają się kontaktem, ustalają termin spotkania. Poprzez nawiązanie kontaktu ze stanowiskiem kierowania PSP lub innym ustalonym punktem alarmowym jednostki w krajowym systemie ratowniczo-gaśniczym, weryfikowana jest dostępność kanałów łączności. Ustalane jest także miejsce bezpiecznego schronienia.

- Już w pierwszych dniach trwania obozu strażacy udają się na miejsce, rozpoznają teren, drogi dojazdowe, a także zapoznają kadrę ze sposobem alarmowania oraz postępowania na wypadek wystąpienia zagrożenia. Sprawdzane są warunki i organizacja ewakuacji z terenu obozu – próbne alarmy. W ramach prewencji społecznej odbywają się zajęcia z harcerzami, najczęściej w formie pogadanek – wyjaśnia Małgorzata Jarocka- Krzemkowska.

Gdy nadciąga burza...

W przypadku zagrożenia, wynikającego np. z niekorzystnej prognozy pogody, straż pożarna nawiązuje kontakt z komendantem obozu lub innymi wskazanymi osobami, informując i ostrzegając. I odwrotnie…

Jeśli obóz wymaga nagłej ewakuacji, to przez gwarantowany system łączności dysponowana jest pomoc, kierowane odpowiednie siły.

Żeby wzbudzić albo wypracować jeszcze większą czujność i odpowiedzialność u druhów, zarówno organizatorów, jak i kadry obozów harcerskich, przeprowadza się szkolenia z udziałem strażaków, podczas których omawiane są szczegółowo sprawy związane z bezpieczeństwem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Euro 2024: STUDIO-EURO ODC-3 PRZED MECZEM POLSKA - AUSTRIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska