Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stanisława Judek spod Gąsawy skończyła 100 lat. Przyszła na świat w Stanisławowie, na terenach dzisiejszej Ukrainy [zdjęcia]

Iwona Góralczyk
Iwona Góralczyk
Mieszkańcy wsi Gogółkowo w gminie Gąsawa sprawili zacnej jubilatce niespodziankę. Po mszy św. w miejscowej kaplicy najpierw otrzymała ikonę Matki Bożej, którą podarował ks. proboszcz Tadeusz Nowak, później liczne kwiaty i upominki od sąsiadów, przyjaciół, znajomych. Wszyscy życzyli Stanisławie Judek kolejnych wielu lat w zdrowiu.
Mieszkańcy wsi Gogółkowo w gminie Gąsawa sprawili zacnej jubilatce niespodziankę. Po mszy św. w miejscowej kaplicy najpierw otrzymała ikonę Matki Bożej, którą podarował ks. proboszcz Tadeusz Nowak, później liczne kwiaty i upominki od sąsiadów, przyjaciół, znajomych. Wszyscy życzyli Stanisławie Judek kolejnych wielu lat w zdrowiu. Iwona Góralczyk
Oczy mówią o nas najwięcej, stąd określenie, że są zwierciadłem duszy. Wystarczy spojrzeć na Panią Stanisławę, a od pierwszego spotkania wiadomo, że to wspaniały, dobry człowiek.

Tacy ludzie wzruszają, przy nich uczymy się pokory. Tacy ludzie zasługują na największy szacunek.

Stanisława Judek przyszła na świat w polskim Stanisławowie (dziś to teren Ukrainy) jako jedenaste dziecko, a było to 22 marca 1922 roku.

Po wojnie jej rodzina osiedliła się w Zielonej Górze. Tutaj też, w 1946 roku, Stanisława wzięła ślub.

Gdy umarł mąż, zapadła decyzja o przeprowadzce i kupnie domu na wsi.

Los skierował państwa Judków do Gogółkowa w gminie Gąsawa. I tak Stanisława, pod troskliwą opieką najbliższych, mieszka tu od 2005 roku. Szanowna jubilatka ma troje dzieci - Stanisławę, Jacka i Marię. Doczekała się 9 wnuków i 18 prawnuków.

Najpiękniejszą cechą stulatki pozostaje potrzeba pomocy innym, zwłaszcza słabszym, chorym, uboższym.

Jak opowiada córka Maria (z męża Pętek), jej mama tę potrzebę pomocy przejęła od swojej mamy.

- Tak jak kiedyś babcia, dziś - jej przykładem - moja mama, wiarę w Boga i pomoc innym stawia na pierwszym miejscu. Po mszy zawsze znalazło się jedzenie dla uboższych. Mama starała się zapraszać takie osoby na posiłek. Dzieliła się tym, co ma, z biedniejszymi.

Pani Stanisława, jak córka sięga pamięcią, pomaganie innym ma we krwi.

- Ona zawsze widziała, kto potrzebuje wsparcia. Czy to była sąsiadka, czy ktoś znajomy. Jeśli trzeba było, chodziła i opiekowała się.

Dziś, z racji wieku, nogi odmawiają posłuszeństwa. Jubilatka ma też słaby wzrok i słuch. - Ale tak poza tym mama czuje się bardzo dobrze. Modlimy się, śpiewamy, oglądamy telewizję.

Stulatka nie potrzebuje specjalnych diet. Może zjeść wszystko, co córka przygotuje.

- To wspaniała rodzina. Widać, że pani Stasia jest szczęśliwa mając tak dobrą opiekę - podkreśla sołtys Gogółkowa Maria Warda.

Mieszkańcy wsi sprawili zacnej jubilatce niespodziankę. Po mszy św. w miejscowej kaplicy najpierw otrzymała ikonę Matki Bożej, którą podarował ks. proboszcz Tadeusz Nowak, później liczne kwiaty i upominki od sąsiadów, przyjaciół, znajomych.

Wszyscy życzyli Stanisławie Judek kolejnych wielu lat w zdrowiu.

Na koniec córka stulatki powiedziała:
- Mama wie o trwającej wojnie w Ukrainie. Modli się za wszystkich.

Fotorelacja ze spotkania w Gogółkowie:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska