https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stara plebania zabita deskami. Nie wiadomo, kiedy skończy się jej remont

Tak to wygląda teraz...
Tak to wygląda teraz... Aleksander Knitter
Parafia nie ma szczęścia do wykonawców. Konserwator zabytków określa obiekt jako "trudny".

Chojniczanie już przywykli - tutaj jest wieczny plac budowy, ale od kilku miesięcy nic się nie dzieje... Niestety, kolejny wykonawca robót przy starej plebanii nie dał sobie rady z tym zadaniem i teraz obiekt straszy oknami, które zabito deskami. Całość - przy pięknie odrestaurowanej bazylice - robi raczej smutne wrażenie.

Najgorsze jest to, że przepadła unijna dotacja, bo roboty nie zostały wykonane w terminie. Miasto wcześniej zabezpieczyło 250 tys. zł na renowację obiektu, ale pieniądze nie zostały przekazane w ubiegłym roku. Mają być przeznaczone do skonsumowania w tym.

Czy prace opóźnią się o rok? Tego jeszcze nie wiadomo. W każdym razie o sytuacji wie wojewódzki konserwator zabytków Dariusz Chmielewski, który ubolewa, że są takie kłopoty. - Obiekt, wydawałoby się, niewielki, ale trudny problem konstrukcyjny - mówił podczas ostatniego swojego pobytu w Chojnicach.

Dlaczego? Bo część murów osypuje się do fosy, trzeba było wykonać specjalne studnie, ratować pomieszczenia piwniczne. To były potężne prace. Podrożyły je jeszcze odkrycia, których dokonano po drodze - ciekawe barokowe polichromie czy tapety. Zakres robót zwiększył się, były problemy z dogadaniem się z wykonawcą.

Przypomnijmy, w budynku ma powstać pracownia malarska, która będzie kształcić adeptów w tej dziedzinie. Jej szczególny zakres zajęć to malarstwo barokowe, bo pracownia ma nawiązywać do twórczości słynnego malarza Hermana Hana, który pracował też w Chojnicach, a w regionie także są jego dzieła. Z wykładami i na ćwiczenia mają przyjeżdżać profesorowie Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, bo z nimi parafia nawiązała kontakt.

Ale na razie to dość odległa perspektywa, bo najpierw trzeba rozwiązać problemy z podstawowymi robotami. Te ruszą pewnie dopiero na wiosnę, o ile znowu nie pojawią się jakieś komplikacje.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska