https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Starają się o większe mieszkanie. ADM proponuje im... mniejsze

pio
- Dostaliśmy na razie trzy propozycje. Nie skorzystaliśmy, bo nie o takie lokale nam chodzi - mówi pani Halina.
- Dostaliśmy na razie trzy propozycje. Nie skorzystaliśmy, bo nie o takie lokale nam chodzi - mówi pani Halina. Jarosław Pruss
Sześć osób mieszka na dwóch pokojach. - Staramy się o zamianę na większy metraż - mówi pani Halina. - ADM jednak moje pisma czyta wspak.

Ładne, zadbane mieszkanie na parterze w adeemowskiej kamienicy na Wzgórzu Wolności. - Jego powierzchnia wynosi 54 metry kwadratowe - mówi pani Halina, główna najemczyni. - Niby niemałe, ale dla nas ciasne.

Dla nich tak, bo mieszkają już w sześć osób (w tym dwie niepełnosprawne).
- Śpimy po trzech w jednym pokoju - dodaje pani Halina. - Od roku staram się o zamianę mieszkania na większe. Żyjemy skromnie, ale będzie nas stać na jego utrzymanie.

Zobacz także: - Mam problemy ze wzrokiem, ale to, że odwalają fuszerkę, widzę - mówi pan poruszający się z białą laską

Oferty są, ale nie takie
I opowiada, że Administracja Domów Miejskich dała jej trzy oferty.
- Szkoda, że wszystkie dotyczące mniejszych mieszkań - zaznacza bydgoszczanka. - Jedno miało 49 metrów, drugie - 43. Najmniejsze liczyło 33 metry. Nie chodzi o to, żebyśmy gnieździli się jeszcze bardziej. Wyraźnie przecież piszę we wniosku, że proszę o większy metraż.

W administracji tłumaczą, że powierzchnia całkowita to nie to samo, co mieszkalna. - Ta pani z rodziną zajmują lokal o powierzchni mieszkalnej 33 metrów - mówi Magdalena Marszałek, rzecznik ADM. - Wcześniej już cztery razy zmieniali adres.
Rzeczniczka kontynuuje: - Propozycje, które zostały wskazane tej rodzinie, spełniały kryteria lokalu socjalnego dla 6-osobowej rodziny, gdyż wszystkie miały powierzchnię mieszkalną powyżej 30 metrów. W myśl przepisów przysługuje bowiem po 5 metrów na osobę. Wskazane lokale socjalne były jedynymi, które ostatnio były puste i gotowe do ponownego zasiedlenia.

Trzeba poczekać
Rodzina jednak nie jest na straconej pozycji.
- Aktualnie nie posiadamy wolnych lokali socjalnych spełniających kryteria zawarte we wniosku, więc nie jesteśmy w stanie zaproponować niczego innego. W przypadku odzyskania odpowiedniego lokalu, rodzinie zostanie złożona kolejna oferta - zapowiada Magdalena Marszałek.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 05.09.2014 o 08:21, gokart napisał: Czy trochę nie przesadzają wielmożni państwo. Ja mieszkałem na 44 metrach w 5 osób ,jednopokojowe mieszkanie. Moim i brata pokojem była kuchnia w której mielismy biurko i rozkładaną amerykankę i nikt nie narzekał a kolego do zeszłego roku mieszkał w 38 metrach w 6 osób. Jakoś o nas w gazetach nie pisali.

5 września 2014, 11:36, Ona-50:

Czy trochę nie przesadzają wielmożni państwo. Ja mieszkałem na 44 metrach w 5 osób ,jednopokojowe mieszkanie. Moim i brata pokojem była kuchnia w której mielismy biurko i rozkładaną amerykankę i nikt nie narzekał a kolego do zeszłego roku mieszkał w 38 metrach w 6 osób. Jakoś o nas w gazetach nie pisali.

Ludzie mają prawo żyć wygodniej,to żaden luksus.To że inni mieli gorzej to nie znaczy,że drudzy mają żyć tak samo lub gorzej.

G
Gość
5 września 2014, 10:21, gokart:

Czy trochę nie przesadzają wielmożni państwo. Ja mieszkałem na 44 metrach w 5 osób ,jednopokojowe mieszkanie. Moim i brata pokojem była kuchnia w której mielismy biurko i rozkładaną amerykankę i nikt nie narzekał a kolego do zeszłego roku mieszkał w 38 metrach w 6 osób. Jakoś o nas w gazetach nie pisali.

Ja mieszkałam ze swoją rodziną w 7 osób(nas dwoje troje dzieci i dwoje moich rodziców) na 43m,było ciasno i też staraliśmy sie o większe mieszkanie z ADM-u i nam odmówili,bo dochód na osobę przekraczał 50zł.Teraz córka starała się o większe mieszkanie bo z mężem mieszka w kawalerce,wyszukała pustostan,kazali wypełniać wnioski,uzupełniać dokumenty,czekać aż w końcu dostała odmowną odpowiedż tłumacząc się,że są inni którzy czekają na mieszkanie a przecież oni to w ktorym mieszkają,to by je zwolnili.Sami je wyremontowali i to o które się starali tez by wyremontowali ale ADM w piśmie podaje warunki na jakich mogą się zamienić m/innymi spłacić czyjeś zadłużenie i remont na własny koszt bez zwrotu kosztów.To w XXI wieku ja dziękuję za taką pomoc dla ludzi.Ciągle nas okradają i wciskają kit o dobrych zmianach.I komu tu potrzebne będzie 500 ,co dzieci do piwnicy?

i
igor

Instutucja ADM jest dla Nas obywateli Bydgoszczy a nie my dla Niej ,ani żyją z naszych podatków .W każdej sprawie możecie zgłosić się z interwencją do sekretariatu na ul. Niedzwiedzia 4 ,czas skończyć samowolkę ADM-u

A
Adam

Niech uważa ta pani bo jak kierowniczka z Gdanskiej jej da to albo klitkę z plesnią i robactwem.Albo  w baraku na Solnej lub podobnie.ADM zachowuję się jak mafia.Robią co chcą i nikt się nie wtrąca jak by się ich bał.Daje to do myślenia.Ale ktoś zaczął ich w końcu rozliczać.NIK niech weznie ich ponownie pod lupę!

G
Gość
W dniu 05.09.2014 o 10:18, dky napisał:

ADM-y to chora instytucja! Jak to nie ma większych mieszkań??? Składaliśmy wniosek o zamianę naszych 80m2 na mniejsze mieszkanie, mój sąsiad także chciał swoje 120 metrów zamienić na mniejsze - wnioski w ADM-ach się składa i nikt na nie nie odpowiada!!! Kurzą się w ich szufladach lub lądują w koszu. A co najlepsze - co roku taki wniosek traci ważność i ADM-y każą składać kolejny, nowy, a z którym też nikt nic nie robi dalej. Czy ktoś w końcu zajmie się tam zarządzaniem przez duże Z?

Są mniejsze, dwupokojowe mieszkania adm-u np. na Kapuściskach. Zajmują je pojedynczy młodzieńcy. Bez tytułu prawnego do lokalu, który kiedyś otrzymali rodzice i dawno się stamtąd wyprowadzili na swoje. Chłopcy urządzają tam sobie schadzki oraz imprezki, sprowadzając wesołe towarzystwo. Jak to może być, że jedni gnieżdżą się "na kupie" a inni w pojedynkę sobie żyją w adm-owskich zasobach? Niedawno w pewnym lokalu na "kapach", adm za ciężkie pieniądze przeprowadzał gruntowny remont (m.in.wymiana kompletu stolarki) i wprowadził tam dwoje młodych ludzi, których rodzice podobno pracują i mieszkają w Anglii. To w tej samej klatce schodowej, jest mieszkanie z jednym z w/w młodzieńców. Tak wygląda sprawiedliwość adm-u. Inny jest w bloku obok...

d
dky

ADM-y to chora instytucja! Jak to nie ma większych mieszkań??? Składaliśmy wniosek o zamianę naszych 80m2 na mniejsze mieszkanie, mój sąsiad także chciał swoje 120 metrów zamienić na mniejsze - wnioski w ADM-ach się składa i nikt na nie nie odpowiada!!! Kurzą się w ich szufladach lub lądują w koszu. A co najlepsze - co roku taki wniosek traci ważność i ADM-y każą składać kolejny, nowy, a z którym też nikt nic nie robi dalej. Czy ktoś w końcu zajmie się tam zarządzaniem przez duże Z?

O
Ona-50
W dniu 05.09.2014 o 08:21, gokart napisał:

Czy trochę nie przesadzają wielmożni państwo. Ja mieszkałem na 44 metrach w 5 osób ,jednopokojowe mieszkanie. Moim i brata pokojem była kuchnia w której mielismy biurko i rozkładaną amerykankę i nikt nie narzekał a kolego do zeszłego roku mieszkał w 38 metrach w 6 osób. Jakoś o nas w gazetach nie pisali.

Bo tak to juz jest-teraz posiadanie w rodzinie osoby niepelnosprawnej to prawdziwy skarb.Cos chcemy-ADM nie da -biegiem do mediow i zalatwione.Coraz czesciej spotykam sie wrecz z wykorzystywaniem niepelnosprawnosci  najblizszych-WSTYD!!!!

g
gokart

Czy trochę nie przesadzają wielmożni państwo. Ja mieszkałem na 44 metrach w 5 osób ,jednopokojowe mieszkanie. Moim i brata pokojem była kuchnia w której mielismy biurko i rozkładaną amerykankę i nikt nie narzekał a kolego do zeszłego roku mieszkał w 38 metrach w 6 osób. Jakoś o nas w gazetach nie pisali.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska