https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stary zamek z nowymi salami

(aach), (kk)
Po ponad roku prac zakończyła się rewitalizacja golubskiego zamku. Stary obiekt ma zupełnie nowy wizerunek.

     Realizacja zadania rozpoczęła się w maju 2004 roku.
     - W poprzednim roku skupiliśmy się na przygotowaniu dokumentacji. Niewiele było prac, których efekty byłyby widoczne. Fachowcy w zasadzie tylko podłączyli obiekt do Internetu - mówi Mariusz Wróblewski prezes zarządu oddziału PTTK gospodarującego obiektem.
     Prace pełną parą ruszyły w roku bieżącym.
     Co zrobili?
     Bydgoska firma KONTBUD i jej podwykonawcy wymienili pokrycia krużganków i baszt, zrekonstruowali mur suchej fosy, docieplili poddasze, zmodernizowali parking i drogę dojazdową do zamku, wyremontowali kotłownię, hydrofornię i instalację centralnego ogrzewania. Na parterze i piętrze wykonano prace konserwatorsko-remontowe. Wygospodarowano nowe sale. Na piętrze ma powstać muzeum turniejów rycerskich i izba pamięci Zygmunta Kwiatkowskiego, zmarłego niedawno gospodarza zamku i prezesa golubskiego oddziału PTTK. Na parterze przygotowano pomieszczenia dla nowej recepcji i świetlicy, która będzie w stanie pomieścić kilkudziesięciu rycerzy lub gości, którzy chcą poczuć średniowieczną atmosferę.
     Łącznie rewitalizacja golubskiego zamku kosztowała 1,4 mln złotych.
     Kto za to zapłacił?
     Zygmuntowi Kwiatkowskiemu udało się pozyskać środki z Europjskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (75 proc. kosztów). Przedsięwzięcie sfinansował też Urząd Marszałkowski w Toruniu (15 proc.) i Urząd Wojewódzki w Bydgoszczy (10 proc.). Duży wkład własny miało też golubskie PTTK.
     - Rewitalizacja kosztowała trochę więcej niż przewidywał projekt. Było to związane przede wszystkim z wprowadzonymi zmianami: droga do zamku została poszerzona, rury od centralnego ogrzewania nie zostały umieszczone na ścianach, lecz schowane w specjalnych kanałach, zakupiliśmy dodatkowe urządzenia, ... Za te wszystkie udogodnienia zapłacił golubski oddział PTTK - zdradza prezes Wróblewski.
     Był to pierwszy na taką skalę remont zamku od lat sześćdziesiątych. Również po raz pierwszy sfinansowały go głównie środki pozyskane z Unii Europejskiej. Pomysłodawcą przedsięwzięcia był zmarły nieżyjący już wieloletni dyrektor warowni, Zygmunt Kwiatkowski. Jego dzieło kontynował następca, Mariusz Wróblewski. W rewitalizację aktywnie włączyli się również pracownicy zamku.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska