Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Statut bez inflacji

(dan)
Barciński radny Janusz Lewandowski chciał wprowadzić do statutu gminy zapis regulujący raz na zawsze ciągły wzrost diet. - Wzrastałyby tak, jak wzrasta inflacja. Komisja statutowa rady nie podjęła jednak tematu.

     Przypomnijmy, że uchwała w sprawie podwyżki diet, jaką barcińscy radni zafundowali sobie w lipcu ubiegłego roku, spotkała się z dużym niezadowoleniem społecznym. Zbierano podpisy, zaczepiano radnych na ulicach. Panowała bardzo nieprzyjemna atmosfera. W konsekwencji radni podjęli kolejną uchwałę przywracającą stawki diet w wysokości obowiązującej przed podwyżkami.
     Grzebać w dietach
     
Kilka miesięcy później do sprawy raz jeszcze powrócił radny Janusz Lewandowski . Jego zdaniem najlepiej byłoby, gdyby każdy radny otrzymywał, tak jak to bywało w przeszłości, określoną sumę pieniędzy za posiedzenie, w którym uczestniczy. W rozmowie z nami wątpił jednak, by pozostali radni zgodzili się na ten pomysł. Wiedział, że nie odważą się po raz kolejny wnieść pod obrady podwyżkę diet w takiej postaci, jak to miało miejsce w lipcu ubiegłego roku.
     Liczył jednak, że radni zgodzą się z inną propozycją. Chciał wprowadzić do statutu zapis, który na stałe regulowałby ciągły wzrost diet. - _Wzrastałyby tak, jak wzrasta inflacja. U nas dawno nie było już podwyżki. Taki zapis w statucie sprawiłby, że radni raz na zawsze przestaliby grzebać w dietach - _mówił nam radny Lewandowski.
     Komisja zdjęła
     
Komisja statutowa pracowała nad zmianami do statutu. Radny Lewandowski przekazał komisji swoją poprawkę. - _Komisja to zdjęła. Nie wiem, czy komisja czegoś się boi? - _pyta po wielu miesiącach od złożenia swojego pomysłu w komisji.
     Przewodnicząca komisji, Małgorzata Bohuszewicz, twierdzi, że po "aferze" z podwyżkami diet radni postanowili, że do końca kadencji nie będą "tykać" już diet. Dodaje, że proponowane zmiany oznaczałyby wzrost diet o około 100 złotych. Tego radni chcieli uniknąć. Stąd decyzja komisji o zdjęciu propozycji Janusza Lewandowskiego.
     Radny jest tym oburzony. Jego zdaniem poprawka, jeśli już taka byłaby wola Rady Miejskiej, powinna zostać odrzucona na sesji, a nie już w komisji. Przewodnicząca komisji uderza się w pierś. Przyznaje, że pomysł Janusza Lewandowskiego powinna przedstawić całej Radzie. Wszystko więc wskazuje na to, że z dietami przyjdzie się jednak radnym w tej kadencji raz jeszcze zmierzyć.
     **

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska