Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Statystyka do złamania. Zagłębie Sosnowiec - Olimpia Grudziądz

DARK
Donald Djousse (nr 99) słynie z waleczności, ale pod bramką brakuje mu skuteczności.
Donald Djousse (nr 99) słynie z waleczności, ale pod bramką brakuje mu skuteczności. Paweł Skraba
W 10. kolejce I ligi Olimpię czeka wyjazdowe spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec. Czy zespół z Grudziądza w końcu wygra na wyjeździe?

Biało-zieloni są jedyną ekipą z całej stawki zaplecza ekstraklasy, która do tej pory nie triumfowała na boisku rywala. - Statystyki są do złamania, ale nie na tym się skupiamy - zastrzega trener Artur Skowronek. - Naszym podstawowym celem jest złapanie serii zwycięstw, która wprowadzi do zespołu niezbędny spokój i da trochę potrzebnego oddechu, bo nie ma się co oszukiwać: nasza sytuacja w dalszym ciągu jest bardzo trudna i daleka od ideału. W meczu z GKS Katowice zrobiliśmy pierwszy krok. Teraz chcemy zapunktować w Sosnowcu - twierdzi szkoleniowiec Olimpii.

Nie będzie o to łatwo, bo Zagłębie, chociaż jest beniaminkiem, to prezentuje się całkiem dobrze jak na nowicjusza w pierwszoligowym towarzystwie. Sosnowiczanie aktualnie zajmują 11. pozycję. W ośmiu meczach (mają do rozegrania zaległe spotkanie z Miedzią Legnica) zgromadzili 11 punktów (3 zwycięstwa - 2 remisy - 3 porażki). Na własnym boisku zagłębiacy są bezkompromisowi. Dwa mecze wygrali i trzy przegrali. Przypomnijmy, że Olimpia jest na miejscu spadkowym, ale do zespołu z Sosnowca traci tylko 3 punkty.

W drużynie prowadzonej przez trenerski duet Artur Derbin - Robert Stanek jest kilku piłkarzy, którzy mają za sobą doświadczenie z ekstraklasy. Przede wszystkim pomocnik Sebastian Dudek, grający wcześniej w Śląsku Wrocław, Widzewie Łódź czy Zawiszy Bydgoszcz czy obrońca Grzegorz Fonfara występujący w ekstraklasie w GKS Katowice, i Odrze Wodzisław.

Silnymi punktami Zagłębia są obcokrajowcy: lewy obrońca Jovan Ninković i pomocnik Martin Pribula. Jednak największą gwiazdą sosnowiczan jest Jakub Arak. Napastnik wypożyczony z Legii Warszawa zadziwia skutecznością. W poprzednim sezonie jego 17 goli wydatnie przyczyniło się do awansu. W bieżących rozgrywkach już pięć razy trafił do bramki.

- Jest naprawdę groźny i już niedługo pewnie wróci do Legii - uważa szkoleniowiec biało-zielonych. - Będziemy musieli mocno uważać na niego. Poza tym na lewą stronę Zagłębia, po której przeprowadzanych jest większość ataków. Także na środek pola, w którym operuje Dudek - wylicza opiekun zespołu z Grudziądza.

Przygotowania biało-zielonych do meczu przebiegały bez problemu. Trener Skowronek miał do dyspozycji wszystkich piłkarzy. Nikt nie narzeka na urazy, ani nie pauzuje z powodu nadmiaru kartek. - Jesteśmy zwarci i gotowi - informuje szkoleniowiec. - Zrobimy wszystko, by w Sosnowcu osiągnąć jak najlepszy wynik. Aby wygrać będziemy musieli zagrać bardzo konsekwentnie, szczególnie w obronie. No i musimy zacząć wykorzystywać stałe fragmenty gry - dodaje opiekun biało-zielonych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska