Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sted jest stąd

Przemysław Grzanka
Zbliża się 25 rocznica śmierci Edwarda Stachury. Czy Aleksandrów Kuj. o nim nie zapomniał?

     Każdy, kto choć trochę interesuje się literaturą, pamięta lata 80-te i szaleństwo na punkcie twórczości Steda. Poetę recytowano, śpiewano i wystawiano na scenach, nie tylko studenckich, teatrów. Stachura spędził
     młodość w Aleksandrowie
     
Wielu ludzi stąd go pamięta i na dobrą sprawę nie wiadomo, czy to dobrze.
     Sted ma w Aleksandrowie ulicę swojego imienia. Wprawdzie nie jest to główna arteria, ale jednak. Co roku Miejskie Centrum Kultury organizuje "Stachuriadę", która w tym roku ma mieć specjalną oprawę. - Jesteśmy na etapie zdobywania pieniędzy na imprezę - mówi Mariusz Trojanowski kierujący MCK. - Myślimy o bogatszym niż zwykle programie. Może wyjdziemy w plener? Chcemy też zaprosić na koncert znanych artystów. Jak wiadomo najpopularniejszym zespołem wykonującym piosenki poety jest Stare Dobre Małżeństwo. Czy Mariusz Trojanowski myśli o tej grupie? Kto wie, być może...
     Stoi jeszcze dom, w którym Stachura mieszkał. Był kiedyś nawet pomysł, by go odkupić od spadkobierców i urządzić muzeum. - Niestety, nie udało się dogadać z rodziną - wyjaśnia Wiesław Szarecki, wójt aleksandrowskiej gminy. - Doceniamy jednak jego dorobek i na pewno w przyszłości
     postaramy się uhonorować
     
pamięć o poecie. Podobne opinię na ten temat ma Jerzy Erwiński, wiceburmistrz Aleksandrowa.
     Jego zdaniem problem ze Stedem polega na tym, że wielu mieszkańców miasta pamięta jego, nie zawsze zgodne z normami obyczajowymi, zachowanie. - To nasza społeczność musi dojrzeć do Stachury - podkreśla. - Jeśli tak się stanie, to jesteśmy gotowi przyklasnąć każdej inicjatywie, zmierzającej do uhonorowania autora "Siekierezady".
     Wiceburmistrz jest za tym, by oddawać
     cześć wielkim postaciom polskiej
     
kultury, wywodzącym się z Aleksandrowa. Świadczą o tym choćby uroczyste obchody organizowane w tym roku na cześć Marii Danielewicz-Zielińskiej. Czy zasłuży na nie kiedyś autor "Białej lokomotywy"?
     O Stachurze jak widać nie zapomniano. Miejmy nadzieję, że już niedługo będzie ta pamięć bardziej widoczna. Na razie sympatykom twórczości pozostaje płyta z jego piosenkami, nagrana przez aleksandrowiaka Marka Stawińskiego, pracownika miejscowego magistratu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska