https://pomorska.pl
reklama

Stobno. Strażacy ratowali innych, sami są poparzeni

(KL)
fot. sxc
Dwóch strażaków ochotników ucierpiało podczas akcji gaszenia stogu siana w Stobnie. Doznali poparzeń dłoni, gdy przenosili baloty słomy.

- Zagrożenie bezpieczeństwa było bardzo duże - mówi Waldemar Kierzkowski, komendant Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Tucholi. - Stóg znajdował się w bezpośredniej odległości od zabudowań mieszkalnych i gospodarczych. Była więc obawa, że pożar się rozprzestrzeni. Na szczęście tak się nie stało.

Już po ugaszeniu, podczas wynoszenia balotów słomy, dwóch strażaków ochotników z jednostki w Raciążu doznało poparzeń rąk. - Jeden strażak ma dwadzieścia lat, drugi około pięćdziesiątki - mówi Kierzkowski. - Natychmiast opatrzono ich rany, szczęśliwie nie wymagali leczenia w szpitalu.

Pożar wybuchł w sobotę przed południem i trwał aż siedemnaście godzin, do godz. 4 w niedzielę. Rozważane są dwie możliwości przyczyny pojawienia się ognia. Niewykluczone jest podpalenie. Czy tak było, sprawdza teraz tucholska policja, prowadząc postępowanie.

Wiadomo, że stóg był zbudowany w sierpniu. W grę wchodzi jednak także samozapłon chemiczny spowodowany procesem gnilnym. Stóg był wielki, miał aż 1 tys. 350 metrów. W akcji brało udział aż 11 zastępów, w tym cztery Państwowej Straży Pożarnej. - Gasili także strażacy z Krajowego Systemu Gaśniczego i druhowie ochotnicy.

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska