Strasznie zazgrzytało przy rewizyjnej

Wczoraj na sesji nie było radnej Doroty Gromowskiej, bo jest na zwolnieniu lekarskim. Starosta złożył sprawozdanie z pracy zarządu miedzy sesjami. Radni rozpoczęli od pytań o interpelacje, które składali wcześniej. Co się z nimi dzieje, bo nie ma na nie odpowiedzi. Następnie zgodnie z porządkiem obrad trzeba było wybrać składy komisji i zaczęły się schody.

Przeczytaj także: Pierwsze decyzje i pasztet dla starosty tucholskiego. Michał Mróz zapowiada: nie będzie rewolucji
Zaczęto od rewizyjnej. Nikogo nie zgłoszono do składu tej komisji, więc przewodnicząca Rady Małgorzata Oller zaproponowała Zbigniewowi Gruglowi funkcję przewodniczącego, jednak ten odmówił. To samo zrobił Jan Przybysz. Dopiero Justyna Wilkiewicz przyjęła propozycję, na zastępcę ponownie nikt nie chciał się zgodzić. Nie bez irytacji w głosie Oller pytała, co się dzieje. W końcu Anna Ziegler przyjęła tę funkcję, na sekretarza wybrano Wojciecha Kroplewskiego, ale w tym momencie napięcie w sali sięgało zenitu. Anna Ziegler zabrała głos i stwierdziła, że dobrze byłoby, gdyby w komisji rewizyjnej były osoby z różnych ugrupowań. Nie wybrano już członków.

W tym momencie Zbigniew Grugel poprosił o głos i stwierdził, ż nie życzy sobie, aby przypisywano mu łatkę opozycji, nie jest za tymi lub tamtymi tylko jest po prostu radnym i zdobył zaufanie wyborców. - Nie chcę, żeby mnie szufladkowano. Radny ma obowiązek brać udział w komisjach i wszyscy o tym wiemy, ale dlaczego próbuje się robić łapankę - mówił Grugel. - Zróbmy przerwę i niech radni na kartkach zadeklarują, w jakich komisjach chcą pracować.

Również radny Andrzej Myszkowski był niezadowolony. - Przykro tego słuchać, szkoda, że tak zaczynamy pracę, jak tu pracować przez cztery lata? - dodał.

Małgorzata Oller odpowiedziała na to, że na poprzedniej sesji prosiła radnych, aby radni to zrobili i niestety, nie ma takich deklaracji.

Atmosfera robiła się gorąca. Ogłoszono przerwę, która przeciągnęła się. Wszyscy radni zostali poproszeni do innego pomieszczenia. Były konsultacje także z prawnikami. Po przerwie sytuacja się poprawiła. Następne komisje wybrano w mig.

Stanęło na tym, że trzy osoby są w komisji rewizyjnej i jest to zgodne z prawem.
Wynagrodzenie starosty zostało na tym samym poziomie co byłej starosty, czyli 10 tys. 120 zł brutto. W skład tej kwoty wchodzi pensja zasadnicza 5 tys. 600 zł, dodatek funkcyjny - 1 tys. 900 zł, stażowy 1 tys.120 zł i specjalny 1 tys. 500 zł. 14 radnych było za, a dwóch wstrzymało się od głosu, sam zainteresowany i Zbigniew Grugel. Ten ostatni zabrał głos i przypomniał obietnice radnego z kampanii wyborczej PiS - Jerzego Kowalika, kiedy dopominał się obniżenie pensji zarządu i radnych powiatowych, gdy jest kryzysowa sytuacja. - Jak to wygląda, gdy jest pan w zarządzie. Zmienia się punkt widzenia, od punktu siedzenia? - dopytywał.
Przewodniczącą komisji edukacji, kultury i kultury fizycznej została Anna Ziegler, jej zastępcą Honorata Szanecka, członkami są Jan Przybysz, Andrzej Pruszak, Barbara Drewczyńska, Halina Janowska-Giłka i Jerzy Kowalik.

Szefem komisji finansów i gospodarki jest Krzysztof Łukaszewicz, zastępcą wybrano Halinę Janowską-Giłkę, a członkami są Barbara Drewczyńska, Beata Rode i Małgorzata Oller. W komisji polityki społecznej i zdrowia przewodniczy Andrzej Myszkowski, zastępcą jest Wojciech Krolewski, a członkami Zbigniew Grugel, Danuta Tyda i Michał Mróz.

W komisji rolnictwa, leśnictwa i ochrony środowiska przewodniczy Beata Rode, jej zastępcą wybrano Justynę Wilkiewicz, a członkami są Krzysztof Łukaszewicz, Michał Mróz i Honorata Szanecka.
W komisji bezpieczeństwa i porządku zasiądą Wojciech Kroplewski i Andrzej Pruszak.