Przypomnijmy, pies na krze płynącej Wisłą widziany był w Grudziądzu 23 Stycznia. Niestety, warunki nie pozwoliły na przeprowadzenie akcji ratunkowej. Słuch o zwierzaku zaginął na trzy dni. W tym czasie dopłynął on nad morze. Psa dryfującego na krze, niemal 30 kilometrów od brzegu Bałtyku, zobaczyła i uratowała załoga statku badawczego "Baltica".
Pies został przyjęty w poczet załogi statku.
Organizacja Straż dla Zwierząt w ciągu roku podejmuje setki interwencji mających na celu ratowanie zwierząt domowych, gospodarczych i dzikich w całej Polsce.
W prezencie od Straży dla Zwierząt pies otrzymał specjalne szelki, dzięki którym nie wypadnie za burtę.