https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Straż Miejska w Inowrocławiu jednak przetrwa. Referendum nie będzie

(dan)
W budżecie na 2013 rok miasto przeznaczyło na utrzymanie Straży Miejskiej prawie 1,8 mln zł
W budżecie na 2013 rok miasto przeznaczyło na utrzymanie Straży Miejskiej prawie 1,8 mln zł Dominik Fijałkowski
Członkowie grupy "Nowy Inowrocław" nie będą dążyć do rozpisania referendum w sprawie likwidacji tej formacji. Liczą, że zrobi to za nich prezydent. Ten jednak daleki jest od tego typu decyzji.

- Zlikwidowanie Straży Miejskiej w Inowrocławiu uważamy za zasadne, ponieważ zamiast pomagać zwykłym ludziom zajmuje się ona głównie gnębieniem kierowców: wypisywaniem mandatów za złe parkowanie i ukrywaniem się w krzakach z fotoradarem - przekonuje Marcin Wroński, lider ruchu "Nowy Inowrocław ".

Twierdzi, że strażnicy "dublują zadania "policjantów. - Zwróćmy uwagę na fakt, że policja wykonuje te zadania o wiele skuteczniej, nie wspominając już o tym, że Straż Miejską mało kto traktuje poważnie - wyznaje Wroński.

Czytaj: Wysokie kary za ulotki, które szpecą Inowrocław

Kosztowna formacja

Zauważa, że w budżecie na 2013 rok miasto przeznaczyło prawie 1,8 mln zł. - Część tych pieniędzy powinna zostać przekazana na dodatkowe patrole policji, ponieważ one poprawiają bezpieczeństwo mieszkańców. Reszta mogłaby być przekazana na inne bardziej potrzebne cele związane z edukacją, gospodarką mieszkaniową lub cele społeczne - przekonuje.

Referendum nie będzie

Dodaje, że ruch "Nowy Inowrocław "nie chce organizować referendum w tej sprawie, gdyż takie rozwiązania są bardzo kosztowne. Podają przykład Świeradowa. - Tam przestaje ona istnieć z dniem 1 stycznia 2013 roku, a decyzję o jej likwidacji podjął burmistrz miasta - zauważają. Dlatego apelują do władz Inowrocławia o to, by podjęły decyzję o likwidacji Straży Miejskiej.

Gnębienie kierowców?

Tymczasem prezydent Ryszard Brejza jest daleki od podejmowania takich decyzji.

- Używanie sformułowania o "dublowaniu zadań "świadczy o nieznajomości prawa przez osobę ten argument podnoszącą. Policja i Straż Miejska to osobne, niezależne od siebie formacje, które mają w dużej części odrębne, określone kompetencje przez osobne ustawy. Podobnie trudno polemizować ze stwierdzeniem, że Straż Miejska zajmuje się "gnębieniem "kierowców. Odkąd to egzekwowanie prawa nazywa się "gnębieniem "? Czy ten, kto łamie prawo, także złodziej czy bandyta, również będzie się powoływać na to, że jest "gnębiony "przez organa porządku? - pyta Monika Dąbrowska, rzecznik prasowy prezydenta.

Komentarze 21

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Polecam stronę dzięki, której dostaniesz zupełnie za darmo bonus (ok. 50 zł) na grę!
Wpisz w Google "darmowy kapitał academy" i odwiedź naszą stronę. Oczywiście tych pieniędzy nie można od razu wypłacić.
Należy za nie trochę pograć, a następnie wygrane można wypłacać! Kliknij "Lubię to" i pozwól cieszyć się z bonusu znajomym z facebooka!
Jedna osoba może otrzymać jeden bonus, ale nie ma limitu rozdanych bonusów ogółem!
J
Jarek
Kto niby będzie pilnował właścicieli psów,kierowców blokujących chodniki?
Dla mnie ta propozycja to czysty populizm, to kierowcy sami wzywają SM do innych kiereowców łamiących przepisy!
t
tomek
Uwazam, że straż miejska jest potrzebna i nie mam zastrzezen do ich pracy
r
rico
Odnoszę wrażenie ,że pan Wroński jak większość polityków robi sobie kampanie wyborczą,a najlepiej zrobić ją sięgając po wyświechtane hasło pt.Straż Miejska.Jestem ciekaw ,czy czasami szanowny pan pod tym hasłem nie załatwia sobie prywatnych spraw?! Moim zdaniem tylko ktoś, kto nie popełnia przestępstw i wykroczeń nie musi obawiać się tych służb! .
Proszę sięgnąć do kampanii wyborczej z 2002 roku,do programu kandydata na prezydenta Inowrocławia. Jeden z punktów mówi''Doprowadzę do likwidacji Straży Miejskiej''
W
Wal
Z tego co czytam widzę ,że co niektorym brakuje wyobraźni.Wydaje im się ,że po zlikwidowaniu SM,w mieście bedzie bezpieczniej i porządek panować będzie wszędzie.Policja załatwi wszystkie sprawy obywateli szybciej i lepiej,zwłaszcza wykroczenia drobne ,ale upierdliwe typu nieprawidłowe parkowanie ,psy , podrzucane przez "porządnych" obywateli śmieci itp.sprawy!A jeżeli policja nie da rady ,to też do likwidacji?!
d
ddf
To niech jednak organizują referendum i zbierają podpisy. Ja jestem za. Żyjemy w państwie gdzie władza prześciga się w wymyślaniu kolejnych możliwości w jaki sposób jeszcze złupić obywatela, chodź łupi go niemiłosiernie już przy pomocy podatków i innych obciążeń. Drogówka to już prawie wyłącznie na dziś narzędzie łatania budżetu. To samo straż miejska, która jest formacją wymierzoną przeciwko zwykłym obywatelom, plus oczywiście służy do potworzenia nowych etatów zwiększających pasożytniczą grupę żyjącą z naszych podatków i nie produkujących niczego.
A
Ania
Pani rzecznik powinna zmienić pracę trzeba iść w kierunku obywateli a nie odwrotnie

Czyli pozwalać obywatelom zaśmiecać miasto i parkować gdzie popadnie? Żenujące
O
Ola
Ludzie myślą że rozwiązując SM będą mogli bezkarnie parkować gdzie popadnie. A to błąd. Wtedy mandatami zajmie się Policja. I co wtedy? Apel o rozwiązanie Policji? Proponuję zacząć parkować zgodnie z przepisami a żadna z tych formacji nie zabierze kierowcom jakże cennego czasu...
o
obiektywny
Jestem przeciwny likwidacji straży miejskiej i byłaby bardziej potrzebna gdyby nie nacisk niektórych polityków na zasady działania straży a konkretniej wpływ na ich zakres czynności .Jak wiadomo pan Rostowski szuka pieniędzy do łatania dziury budżetowej i poprawy notowań PO .Dlatego naciska na straż wytycznymi głównie w kierunku karania zmotoryzowanych bo najprościej i najlepiej ich karać .W rządzie jest grupa ekspertów którzy maja za zadanie wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy z kieszeni podatnika . A ponieważ kierowcy to" kura znosząca złote jaja "w postaci mandatów, więc trzeba zamontować setki fotoradarów i wprowadzić restrykcje dla kierowców . Już obserwuje się masowy wysyp fotoradarów i narzucone zadania straży miejskiej te źle odbierane przez społeczeństwo .A pan Rostowski śpieszy się bo tyle milionów ma wpłynąć do kasy z mandatów ,wiec nie dziwcie się ,że straż głównie zajmuje się samochodami i kierowcami .Wniosek - miejcie pretensje do polityków a nie do straży która musi wykonać założenia i zalecenia przełożonego którym jest pan Rostowski i urzędnicy miast i gmin a chodzi logicznie i obiektywnie myśląc o kasę. Straż mogłaby zająć sie innymi zadaniami bardziej oczekiwanymi przez ludzi i robi to ale zbyt mało ale musi wykonać polecenia gorzej odbierane i opiniowane przez ludzi - jak ściąganie mandatów od kierowców . W Polsce jest wydanych około 20 milinów praw jazdy i np. kobiet za kółkiem jest 8 milionów a mężczyzn 11 milionów i eksperci rządowi o tym wiedzą gdzie leży kasa .
T
Tadeusz
" Odkąd to efzekwowanie prawa jest gnębieniem obywateli, czy złodziej który złamie prawo też będzie powoływał się na to że jest gnębiony...? "
Bardzo ciekawe jest to co pani rzecznik mówi. Pracowałem w ochronie w jednym z inowrocławskich marketów, pewnego dnia złapałem agresywnego złodzieja który ukradł towar za kilkaset złotych. Kilka minut wcześniej widziałem z okna wóz straży miejskiej która polowała na kierowców nieprawidłowo skręcających do marketu. Podszedłem więc do strażników wyjaśniłem w czym rzecz i poprosiłem ich o interwencje. Ich odpowiedź była odmowna, powiedzieli mi że nie podemą interwencji bo oni nie są od tego. Więc musiałem dzwonić po policję. Mam więc pytanie. Od czego jest straż miejska. Skoro ich mniemaniu nawet nie są od tego by ukarać mandatem i wylegitymować zatrzymanego przez ochronę sklepu złodzieja? We łbach się już im poprzestawiało. Żądają zwiększenia uprawnień, prawa do posiadania broni służbowej ale nie chcą ukarać złodizeja mandatem. To po jasną cholerę my mamy ich utrzymywać, nie dosyć że z podatków to jeszcze z mandatów które bez przerwy wlepiają, nie tylko kierowcą ale tak że innym ludziom. Moim zdaniem w strażach miejskich pracują ludzie niekompetętni, leniwi, i tchużliwi. Po co więc ich utrzymywać skoro można pieniądze wydawane na nich wydać z większym pożytkiem np na policję, służbę zdorwia i dokarmienie dzieci w szkołach!!

Dziwię się - nie wiedziałeś , że w takich przypadkach dzwoni się po policję?
Brawo, że złapałeś złodzieja, ale dalej wzywa sie policję.
O
OZYRYS
" Odkąd to efzekwowanie prawa jest gnębieniem obywateli, czy złodziej który złamie prawo też będzie powoływał się na to że jest gnębiony...? "
Bardzo ciekawe jest to co pani rzecznik mówi. Pracowałem w ochronie w jednym z inowrocławskich marketów, pewnego dnia złapałem agresywnego złodzieja który ukradł towar za kilkaset złotych. Kilka minut wcześniej widziałem z okna wóz straży miejskiej która polowała na kierowców nieprawidłowo skręcających do marketu. Podszedłem więc do strażników wyjaśniłem w czym rzecz i poprosiłem ich o interwencje. Ich odpowiedź była odmowna, powiedzieli mi że nie podemą interwencji bo oni nie są od tego. Więc musiałem dzwonić po policję. Mam więc pytanie. Od czego jest straż miejska. Skoro ich mniemaniu nawet nie są od tego by ukarać mandatem i wylegitymować zatrzymanego przez ochronę sklepu złodzieja? We łbach się już im poprzestawiało. Żądają zwiększenia uprawnień, prawa do posiadania broni służbowej ale nie chcą ukarać złodizeja mandatem. To po jasną cholerę my mamy ich utrzymywać, nie dosyć że z podatków to jeszcze z mandatów które bez przerwy wlepiają, nie tylko kierowcą ale tak że innym ludziom. Moim zdaniem w strażach miejskich pracują ludzie niekompetętni, leniwi, i tchużliwi. Po co więc ich utrzymywać skoro można pieniądze wydawane na nich wydać z większym pożytkiem np na policję, służbę zdorwia i dokarmienie dzieci w szkołach!!
z
zielinski
Faktycznie strażacy miejscy się z komentarze zaangażowali teraz?
Żenujące
s
shrektezpozdrawia
Chyba jakiś strażnik miejski się produkuje na p. Wrońskiego hihi
ale poruta odpuść sobie gościu

MArcin Wroński (za Jarkiem Hejenkowskim)
Kandydat komitetu „Zgoda” oraz lider (kilku?) internetowych pretorian, którzy wciąż w sieci sugerują, że ma szansę na zostanie prezydentem. Sam zresztą prowadzi internetowy pamiętnik, w którym przedstawia swoje pomysły.
Na politycznej mapie Inowrocławia pojawił się jako lider LPR. Potrafił błysnąć złośliwym komentarzem (działania medialne Ryszarda Brejzy porównał do PR Jennifer Lopez), ale na żywo wypada znacznie bladziej. Radny Andrzej Krzemiński po jakiejś sesji rzekł, że ma podobne zachowania do Mussoliniego.
Najpierw w LPR, a później w „Zgodzie” systematycznie atakuje obecne władze miasta. Ale gdyby jego ugrupowanie doszło do władzy, to choć uwielbiam Inowrocław, pakuję walizki. Brak mu ludzi, z którymi byłby w stanie wprowadzać swoje pomysły. Zestaw „liderów”, który spotkałem na jednej z konferencji prasowych bardziej pasowałby do blokady drogi przez „Samoobronę”, niż przejęcia władzy w 80-tysięcznym mieście. Zresztą do tych pomysłów też mam zastrzeżenia, bo ładnie wyglądają może na papierze. I obawiam się, że po zamyśle zrealizowania ich na tym papierze by zostały. Bo kreśli je człowiek, co do którego mam wątpliwości, czy sprawdziłby się na kierowniczym stanowisku w 10-osobowej firmie, a co dopiero 300-osobowym ratuszu.
No i jeszcze martwi mnie bardzo „politykierstwo” charakterystyczne dla Marcina Wrońskiego. To samorząd jest, nie Wiejska.

P.S.
Pozdrowienia dla pana Huberta Donata z Centrum Badania Preferencji Wyborczych. Mam nadzieję, że nie pomyliłem nazwy ośrodka, który dał Marcinowi Wrońskiemu ponad 20 procent głosów w 1 rundzie i sugerował, że spotka się w dogrywce z Ryszardem Brejzą. Ośrodka bowiem wciąż nie mogę namierzyć. Zapowiadanej przez kandydata „Zgody” sprawy sądowej, którą mieliśmy mieć założoną przez opisanie tego „sondażu” (w ośrodku podobno wpadli we wściekłość), także się nie doczekaliśmy.
a
anty SM
Chyba jakiś strażnik miejski się produkuje na p. Wrońskiego hihi
ale poruta odpuść sobie gościu
G
Gość
Gdyby Wońskiemu zależało na mieszkancach to by się wziął do roboty za referendum. A tak ten nygus liczy na to że wygra wybory. Wstyd Wronski
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska