https://pomorska.pl
reklama

Strażacy dostają wezwania do usuwania owadów w Kujawsko-Pomorskiem. Kiedy mogą odmówić pomocy?

Agnieszka Romanowicz
Strażacy dostają wiele zawiadomień o rojach pszczół i kokonach os i szerszeni.
Strażacy dostają wiele zawiadomień o rojach pszczół i kokonach os i szerszeni. Tomasz Holod / Polskapresse
Z początkiem wiosny owady gnieżdżą się w pobliżu domostw. Wiele z nich zagraża życiu ludzi, dlatego w ich usuwanie włączają się strażacy. Ale nie każdy przypadek zasługuje na ich uwagę.

- W tym sezonie mieliśmy 119 wyjazdów związanych z usuwaniem gniazd owadów, większość w ostatnich tygodniach – informuje bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.

Pogotowie rojowe w każdym powiecie

Strażacy dostają zawiadomienia o rojach pszczół i kokonach os i szerszeni. Po otrzymaniu informacji o roju pszczół, kontaktują się z lokalnymi pszczelarzami.

- W każdym powiecie mamy łączność z pszczelarzami gotowymi zebrać rój. Z reguły wysyłamy jeden zastęp, żeby ocenił sytuację, ale wielu pszczelarzy radzi sobie bez pomocy strażaków. Czasami żaden pszczelarz nie może dojechać, wtedy ostrożnie zabezpieczamy rój w skrzynce i odwozimy w miejsce bezpieczne dla nich i ludzi. Pszczoły są pod ochroną, to organizmy szczególnie pożyteczne, dlatego nie ma mowy o robieniu im krzywdy – zaznacza Małgorzata Jarocka-Krzemkowska.

W regionie działają też pogotowia rojowe, z którymi można się kontaktować indywidualnie. Ich mapę można znaleźć w internecie.

Tutaj znajdziesz pogotowie rojowe w swoim regionie

W razie zagrożenia życia

Gniazda os i szerszeni strażacy usuwają tylko w szczególnych okolicznościach. Regulują to „Zasady postępowania podczas interwencji prowadzonych w związku ze zgłoszeniem wystąpienia zagrożeń od rojów lub gniazd owadów błonkoskrzydłych”, które Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej wdrożył w 2009 r. Powodem było nadużywanie pomocy strażaków (wezwania do owadów stanowiły 30 proc. interwencji), grożące osłabieniem sił straży pożarnej.

Odtąd strażacy usuwają gniazdo w razie bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi, zwłaszcza grup dzieci i osób o ograniczonej zdolności poruszania się. W przeciwnym wypadku strażacy zabezpieczają miejsce, pouczają, żeby nie podchodzić i nie drażnić owadów, a obiekt przekazują właścicielowi, żeby sam uporał się z owadami.
Straż pożarna bazuje na art. 61 ustawy o prawie budowlanym, zgodnie z którym zapewnienie bezpiecznego użytkowania obiektu to zadanie właściciela.

- Zdarzenia związane z wystąpieniem owadów błonkoskrzydłych z natury rzeczy nie są zazwyczaj zdarzeniami nagłymi i odpowiednio prowadzona administracja obiektu skuteczne uniemożliwiłaby zagnieżdżenie się w nim owadów – tłumaczą strażacy.

Rolnictwo

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Ardanowski: - Moje poparcie mogło przechylić szalę w II turze wyborów

Ardanowski: - Moje poparcie mogło przechylić szalę w II turze wyborów

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska