https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strażak oskarżony o gwałt. Wyrok jeszcze w tym tygodniu

mc
w śledztwie nie przyznał się do zarzucanego mu gwałtu. Sąd jeszcze w tym tygodniu orzeknie w tej sprawie
w śledztwie nie przyznał się do zarzucanego mu gwałtu. Sąd jeszcze w tym tygodniu orzeknie w tej sprawie www.sxc.hu
W Sądzie Rejonowym trwa proces Mariusza W., strażaka, który pracował w Szkole Podoficerskiej PSP przy ul. Glinki. Mundurowemu postawiono zarzut gwałtu.

- Proces toczy się z wyłączoną jawnością - mówi Włodzimierz Hilla, rzecznik bydgoskich sądów - okręgowego i rejonowego. - A to oznacza, że osoby postronne nie mogą przebywać na sali rozpraw.

Nie wiadomo, czy jawność została wyłączona na wniosek oskarżonego strażaka. Hilla dodaje, że zwykle w sprawach z art. 197 Kodeksu karnego sąd automatycznie utajnia proces.

Mariusz W. usłyszał zarzut wiosną tego roku. Doniesienie złożyła w policji 18-letnia kobieta, która twierdzi, że została pokrzywdzona przez W. Zdarzenie miało mieć miejsce w nocy z 22 na 23 marca na terenie szkoły podoficerskiej.

**Czytaj również:

Gwałt w Szkole Podoficerskiej strażaków? Sędzia rozstrzygnie, czy naprawdę do niego doszło

**.

Śledczy z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe analizowali między innymi zapis z kamer zainstalowanych na terenie jednostki. Mariusz W. na czas śledztwa został zawieszony w czynnościach służbowych. Przesłuchującym nie przyznał się do winy.

W krótkiej rozmowie z "Pomorską" powiedział tylko: - Nie mam obowiązku udzielać żadnych komentarzy w tej sprawie. Jestem osobą prywatną.

Wyrok w tej sprawie ma zapaść w tym tygodniu.

Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska