- Proces toczy się z wyłączoną jawnością - mówi Włodzimierz Hilla, rzecznik bydgoskich sądów - okręgowego i rejonowego. - A to oznacza, że osoby postronne nie mogą przebywać na sali rozpraw.
Nie wiadomo, czy jawność została wyłączona na wniosek oskarżonego strażaka. Hilla dodaje, że zwykle w sprawach z art. 197 Kodeksu karnego sąd automatycznie utajnia proces.
Mariusz W. usłyszał zarzut wiosną tego roku. Doniesienie złożyła w policji 18-letnia kobieta, która twierdzi, że została pokrzywdzona przez W. Zdarzenie miało mieć miejsce w nocy z 22 na 23 marca na terenie szkoły podoficerskiej.
**Czytaj również:
Gwałt w Szkole Podoficerskiej strażaków? Sędzia rozstrzygnie, czy naprawdę do niego doszło**.
Śledczy z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe analizowali między innymi zapis z kamer zainstalowanych na terenie jednostki. Mariusz W. na czas śledztwa został zawieszony w czynnościach służbowych. Przesłuchującym nie przyznał się do winy.
W krótkiej rozmowie z "Pomorską" powiedział tylko: - Nie mam obowiązku udzielać żadnych komentarzy w tej sprawie. Jestem osobą prywatną.
Wyrok w tej sprawie ma zapaść w tym tygodniu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc