Aktualnie Inowrocław obserwowany jest przez 27 kamer. "Nie ukrywam, że ich awaryjność jest dosyć duża. Jest także problem z serwisem" - zdradził na ostatniej komisji porządku publicznego komendant Straży Miejskiej Zdzisław Feit.
- Awaryjność kamer wynika między innymi z faktu, iż osiem z nich jest bardzo przestarzałych, pracujących w systemie analogowym, których serwisowanie jest bardzo utrudnione - tłumaczy nam Sławomir Michalik, kierownik referatu patrolowo-interwencyjnego Straży Miejskiej w Inowrocławiu.
Straż Miejska w Inowrocławiu do likwidacji?
Ogłoszono przetarg na przeniesienie centrum monitoringu z komendy policji do siedziby straży miejskiej przy ulicy Narutowicza. Po przeprowadzeniu tej operacji system monitoringu ma przejść modernizację. Kosztowne i uciążliwe w utrzymaniu kamery analogowe mają zastąpić nowoczesne kamery cyfrowe. - Rozbudowanie systemu o nowe punkty kamerowe bez modernizacji części przestarzałego systemu analogowego (który jest awaryjny) w żadnej mierze nie poprawi skuteczności funkcjonowania monitoringu - przekonuje Sławomir Michalik.
Warto podkreślić, że w okresie od 1 stycznia do 27 września operator monitoringu miejskiego przekazał dyżurnemu Straży Miejskiej 257 stwierdzone naruszenia ładu i porządku publicznego.
"Z liczby tej 176 zgłoszeń dotyczyło naruszeń przepisów związanych z bezpieczeństwem i porządkiem w komunikacji, 26 przypadków dotyczyło spożywania alkoholu w miejscach publicznych, szczególnie na placach zabaw czy inowrocławskim Rynku, 35 zgłoszeń dotyczyło innych wykroczeń m.in. puszczanie psów luzem w miejscach publicznych, nie uprzątanie odchodów po zwierzętach itd." - czytamy w sprawozdaniu komendanta.
Dzięki zarejestrowanym danym przez system monitoringu, ustalono m. in. sprawcę kradzieży blokady założonej przez strażników miejskich na koło pojazdu w związku z popełnieniem przez kierowcę wykroczenia drogowego.
Zadbaj o samochód przed zimą. Proste sposoby na bezpieczną jazdę.
Źródło:
TVN