https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strażnicy miejscy zapraszają na dyżury

(dxc)
Jan Przeczewski, komendant straży miejskiej
Jan Przeczewski, komendant straży miejskiej Archiwum
- Bezpośrednia forma kontaktu z mieszkańcami się sprawdziła- zapewnia Jan Przeczewski, komendant straży miejskiej.

Harmonogram spotkań

Harmonogram spotkań

osiedle Mniszek - 11 stycznia, godz. 14 - 15, budynek Spółdzielni Mieszkaniowej ul. Droga Mazurska 8.

Rządz - 4 stycznia, godz. 15 - 16, budynek SM, ul. Kulerskiego 11.

Lotnisko - 11 stycznia, godz. 15 - 16, posterunek straży miejskiej i policji, ul. Nauczycielska 10.

Strzemięcin - 21 stycznia, godz. 15- 17, posterunek straży miejskiej, ul. Śniadeckich 50.

osiedle Kopernika - 31 stycznia, godz. 11- 12, ul. Bydgoska 26, budynek ADM "Kopernik",

Centrum - 24 stycznia, godz. 12 - 14, siedziba Straży Miejskiej, ul. Piłsudskiego 51,

Tarpno - 11 stycznia, godz. 15.00 - 17.00, posterunek Straży Miejskiej, ul. Legionów 74 - 84.

Od roku, municypalni organizują na grudziądzkich osiedlach dyżury dla mieszkańców. Początkowo mieli obawy, że mało ludzi będzie chciało się podzielić swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi bezpieczeństwa. Stało się jednak inaczej.

- Mieszkańcy okazali się bardzo aktywni. Zgłaszają swoje problemy i dzielą się uwagami dotyczącymi m.in. organizacji ruchu na osiedlach- twierdzi Jan Przeczewski.

Z tych właśnie powodów, municypalni postanowili w 2011 roku kontynuować dyżury. Kolejne odbędą się już w styczniu.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
Pewnego letniego dnia widzialem jak dwóch strażników spisywalo z nagrobków dane osobowe--pewnie w notesach byly zapisy o pouczeniu za zaśmiecanie trawników i statystyka się podniosla .
A
Anna
Szanowna pani Anno. Nie przypominam sobie abyśmy razem kiedykolwiek pili brudzia - więc proszę mnie nie traktować jako gówniarza przyłapanego na wykroczeniu. Widzę, że nawet w chwilach wolnych pozostał w pani nawyk pouczania. A w swojej wypowiedzi raz jeszcze pani udowadnia tezę coraz częściej pojawiającą się na forach o bezsensowności utrzymywania tej formacji, której brak koncepcji i środków do działania uniemożliwia efektywną pracę - a środki finansowe przekazać tak jak pani trafnie wskazała - policji. Ja mam pani podpowiadać co pani ma robić? Gdybym ja wykonywał źle swą pracę to nie odprowadzałbym podatków na pani pracę. Ci gówniarze chodzą do jakichś szkół - wystarczy chociażby jakakolwiek informacja oficjalna firmowana przez was. Mnie kiedyś w szkole uczyli nie tylko pisać i czytać - ale również była to placówka wychowawcza. Życzę pani Anno Pouczalska wszystkiego dobrego w Nowym Roku i takich sukcesów na które liczą mieszkańcy

Bardzo pana przepraszam...a kto powiedział, że ja tam pracuje? Wręcz przeciwnie akutat moja praca polega na zupełnie czymś innym i w innym kierunku, gdzie podejrzewam i na ten temat miałby pan dużo do powiedzenia...krótko mówiąc typ osoby wiecznie na wszystko narzekającej.
Pozdrawiam
C
Czaruś
Jestem za zlikwidowaniem tej formacji. Wielokrotnie obserwowałem strażników obwieszonych jakimiś puszkami,
kaburami, mapnikami, notesami i czymś tam jeszcze, zamyślonych i z głową w chmurach. "Aby do końca szychty"
G
Grzegorz
A czy ty myślisz, że pracownicy są jasnowidzami? jeżeli nikt nie zgłosi interwencji, np. w sprawie chuliganów jakich wymieniłeś to co mogą zrobić funkcjonariusze? nie da się "współpracować" z takimi chodzącymi "gówniarzami", którzy i tak po interwencji robią to samo...pouczenie nic nie da mandat również zamykać też nie można skoro popełniają tylko wykroczenie, wiec co byś proponował skoro już narzekasz na pracę strażników. Weź również pod uwagę ich określone w ustawach obowiązki i uprawnienia, których nie mogą przekroczyć a zaznaczam, że są ubogie w stosunku do możliwości policji...Proponowałabym bardziej zagłębić się w funkcjonowanie powyższej jednostki, a poźniej komentować i się mądrować nie mając o tym pojęcia. Poza tym strażnicy to też ludzie jak każdy i jak każdy inny człowiek to jest ich praca.
Pozdrawiam

Szanowna pani Anno. Nie przypominam sobie abyśmy razem kiedykolwiek pili brudzia - więc proszę mnie nie traktować jako gówniarza przyłapanego na wykroczeniu. Widzę, że nawet w chwilach wolnych pozostał w pani nawyk pouczania. A w swojej wypowiedzi raz jeszcze pani udowadnia tezę coraz częściej pojawiającą się na forach o bezsensowności utrzymywania tej formacji, której brak koncepcji i środków do działania uniemożliwia efektywną pracę - a środki finansowe przekazać tak jak pani trafnie wskazała - policji. Ja mam pani podpowiadać co pani ma robić? Gdybym ja wykonywał źle swą pracę to nie odprowadzałbym podatków na pani pracę. Ci gówniarze chodzą do jakichś szkół - wystarczy chociażby jakakolwiek informacja oficjalna firmowana przez was. Mnie kiedyś w szkole uczyli nie tylko pisać i czytać - ale również była to placówka wychowawcza. Życzę pani Anno Pouczalska wszystkiego dobrego w Nowym Roku i takich sukcesów na które liczą mieszkańcy
G
Gość
Można się tam zatrudnić?Może ktoś jest w temacie.
A
Anna
A czy ty myślisz, że pracownicy są jasnowidzami? jeżeli nikt nie zgłosi interwencji, np. w sprawie chuliganów jakich wymieniłeś to co mogą zrobić funkcjonariusze? nie da się "współpracować" z takimi chodzącymi "gówniarzami", którzy i tak po interwencji robią to samo...pouczenie nic nie da mandat również zamykać też nie można skoro popełniają tylko wykroczenie, wiec co byś proponował skoro już narzekasz na pracę strażników. Weź również pod uwagę ich określone w ustawach obowiązki i uprawnienia, których nie mogą przekroczyć a zaznaczam, że są ubogie w stosunku do możliwości policji...Proponowałabym bardziej zagłębić się w funkcjonowanie powyższej jednostki, a poźniej komentować i się mądrować nie mając o tym pojęcia. Poza tym strażnicy to też ludzie jak każdy i jak każdy inny człowiek to jest ich praca.
Pozdrawiam
G
Grzegorz
Co na to pan prezydent lub osoby odpowiedzialne za działalność tej formacji w mieście? To strażnicy nie znają swoich podstawowych statutowych zajęć a liczą na wskazówki mieszkańców? A jeśli wysłuchają już wszystkich żali mieszkańców to co z tego wynika? Jakie są podjęte działania? Chulagani jak zakłócali porządek tak dalej zakłócają, jak pili alkohol na ławkach czy pod sklepami tak dalej piją. Jak załatwiali potrzeby w pobliskich krzakach tak dalej robią. No chyba, że mieszkańcy będą wnioskować o stawianie dodatkowych fotoradarów, lub w końncu sami przyznają się, że nie przechodzą na pasach. Więc po co te propagandowe spotkania skoro w ślad za tym nie idą żadne działania? A może liczą na kapowanie przez mieszkańców? Gdyby rzetelnie wykonywano statutowe zadania utrzymania ładu i porządku w mieście pracy byłoby ąż zbyt wiele. Ale jeśli to tylko kierowcy i ludzie co do których można bez żadnego wysiłku podjąć działania i karać za drobnostki, tak aby statystyki dobrze wyglądały to należy takie propagandowe spotkania organizować. A na szacunek pracuje się ciężką i efektywną pracą.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska