Spalając w piecu odpady komunalne zatruwamy środowisko i narażamy na szwank zdrowie. W wyniku spalania tworzyw sztucznych pojawiają się niebezpieczne substancje: fenole, dioksyny, benzen i tysiące innych trujących związków. Mogą nawet prowadzić do chorób nowotworowych, deformacji płodu, zaburzeń hormonalnych, niewydolności układu oddechowego, schorzeń dermatologicznych czy też przyczynić się również do udarów i chorób serca.
Przypomnijmy, że w piecach nie wolno spalać odpadów komunalnych, w tym między innymi - plastikowych pojemników i butelek po napojach, zużytych opon, odpadów z gumy, przedmiotów z tworzyw sztucznych, elementów drewnianych pokrytych lakierem, odzieży, kolorowych gazet. Spalanie tego typu odpadów w piecu domowym stanowi wykroczenie. Grozi za to kara aresztu aresztu lub karze grzywny, która może wynieść nawet 5 tys. zł.
- Gdy zobaczymy, że ktoś w sąsiedztwie pali śmieciami w piecu, trując tym samym nas i naszych najbliższych dzwońmy do straży miejskiej pod numer telefonu 986 - zachęca Beata Zarzycka z ratusza.
Po otrzymaniu zgłoszenia, dyżurny straży wysyła na miejsce patrol. Funkcjonariusze analizują kolor i zapach dymu, który wydobywa się z komina, kontrolują teren nieruchomości i sprawdzają czy jest ona wyposażona w pojemniki do gromadzenia odpadów.
Na podstawie art. 379 ustawy o ochronie środowiska, straż miejska posiada uprawnienia do kontroli przestrzegania przepisów prawa o ochronie środowiska w zakresie kontroli palenisk domowych i instalacji grzewczych. Uniemożliwienie lub utrudnianie przeprowadzenia kontroli jest przestępstwem określonym w art. 225 kodeksu karnego.