Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażnik miejski z Torunia kolekcjonuje naszywki straży z całej Polski, ma ich ponad 800!

Wojciech Pierzchalski
Wojciech Pierzchalski
Kolekcja Henryka Olkiewicza liczy ponad 800 naszywek.
Kolekcja Henryka Olkiewicza liczy ponad 800 naszywek. Grzegorz Olkowski
Kolekcja Henryka Olkiewicza liczy ponad 800 naszywek. Wśród nich znajdują się prawdziwe białe kruki jak np. plakietka straży miejskiej w Lipnie z herbem... Torunia czy naszywki formacji, które nigdy nie powstały.

Obejrzyj wideo: Nudzisz się w Toruniu? CSW zaprasza na wakacyjne wycieczki tematyczne!

od 16 lat

Henryk Olkiewicz w toruńskiej straży miejskiej pracuje od 1992 roku. Jest zastępcą naczelnika wydziału dzielnicowych. W 2012 roku rozpoczęło się jego hobby - zbieranie naszywek straży miejskiej z całego kraju. - W porównaniu do innych zbierających, zacząłem dość późno - mówi. - W 2012 roku byliśmy na szkoleniu w Ustroniu. Przyjechał tam strażnik z Milanówka, który w przerwie między zajęciami pokazał swoją kolekcję - wspomina pan Henryk.

Strażnicy miejscy w całej Polsce wymieniają się naszywkami

Pokaźna kolekcja innego strażnika sprawiła, że pan Henryk postanowił także w Toruniu stworzyć taki zbiór. - Dostałem wtedy pierwsze dziesięć sztuk naszywek straży z większych miast, z Poznania, Wrocławia czy Gdańska. Takie jest dość prosto zdobyć, jest ich sporo - wyjaśnia.

Polecamy

Przez ponad 10 lat zbierania, kolekcja strażnika z Torunia rozrosła się do około 815 egzemplarzy. Jest ich tak dużo, że panu Henrykowi momentami trudno jest się doliczyć. Jego kolekcja jest już w kraju całkiem dobrze znana, dzięki czemu torunianin pozyskuje kolejne naszywki.

- Głównie zdobywam je dzięki pomocy prawnej. Kiedy ktoś z Torunia popełni wykroczenie gdzieś indziej w Polsce, zgłaszają się do nas funkcjonariusze po pomoc w ustaleniu sprawcy i zdarza się, że przy okazji podarują naszywkę - opowiada. - Zbierają też np. policjanci i to środowisko się zna. Dajemy sobie znać, kiedy mamy na wymianę egzemplarze i tak powstają całe kolekcje.

Tak powstaje wielka kolekcja strażnika miejskiego z Torunia

Pan Henryk naszywek raczej nie kupuje - większość zdobywa właśnie dzięki wymianie i kontaktom ze strażnikami z całego kraju. - Przy okazji też rozmawiamy, jak to wygląda u nich w mieście czy gminie. Pytamy się, jak tam działa straż, co się dzieje, jakie mają obowiązki - zwraca uwagę.

Naszywek na wymianę, tzw. powtórek, strażnik z Torunia ma dziś około sześćdziesięciu. - Mnie zadowolić jest już bardzo ciężko - przyznaje. W jego kolekcji jest bowiem sporo prawdziwych białych kruków.

Jednym z nich jest naszywka straży miejskiej w Lipnie, na której widnieje herb... Torunia. - Straż w Lipnie powstała 2,5 roku temu. Poszedł tam pracować strażnik, który wcześniej był u nas - w Toruniu. Przy projektowaniu naszywek, do firmy, która je robiła, wysłali jako wzór plakietkę toruńskiej straży. Ci, którzy robili naszywki zmienili tylko napis, a herb został ten sam.

Polecamy

Gdy pan Henryk to zobaczył, od razu zgłosił się po jak największą liczbę plakietek. Kilka dni później telefony już się u niego urywały, bo taki egzemplarz w każdej kolekcji będzie wyjątkowym okazem. Ale takich jest o wiele więcej, bo gminne i miejskie straże, jak się okazuje, w Polsce przez 30 lat zyskała już całkiem bogatą historię.

Białe kruki w kolekcji naszywek Henryka Olkiewicza z Torunia

Wśród cennych naszywek w kolekcji Henryka Olkiewicza znajdą się m.in. plakietki straży, które działały jedynie w latach dziewięćdziesiątych. - Naszywek z Tykocina nie znajdziecie nigdzie indziej w Polsce - są tylko u mnie. Straż istniała tam tylko dwa lata: od 1993 do 1995.

Inne białe kruki pana Henryka? Chociażby naszywki sprzed 2000 roku z Piły, Sopotu, Sandomierza czy Stalowej Woli. Do tego Wesoła, która dziś jest już dzielnicą stolicy, a naszywka pochodzi z czasu, kiedy była jeszcze miastem. Specjalne miejsce ma także plakietka z Kazimierza Dolnego, gdzie na jednej sesji rady miasta straż powołano, a już na następnej - zrezygnowano z jej utworzenia. - Naszywki jednak zdążyli zrobić - dodaje strażnik.

Na tych ponad ośmiuset egzemplarzach kolekcja jednak się nie skończy. - Mam wiedzę o przynajmniej siedemdziesięciu naszywkach, których mi brakuje. Czasami nie da się sprawdzić, czy gdzieś istniała straż przez niekompletne bazy - wyjaśnia pan Henryk.

Teraz strażnik uzupełnia - jak mówi - "koronę Himalajów". - Ożarów, Tomaszów Mazowiecki, Margonin i Przysucha mają bardzo podobne herby - z kobietą siedząca na niedźwiedziu. Brakuje mi naszywki tej ostatniej miejscowości i będę miał komplet, już na nią czekam.

Zbieranie naszywek to jednak nie jedyna pasja strażnika miejskiego z Torunia. Jak mówi, kocha muzykę, której nie tylko słucha, ale też ją tworzy. - Gram na gitarze, akordeonie i keyboardzie - wymienia pan Henryk, który nie ukrywa, że może w przyszłości uda się pokazać jego kolekcję szerszej publiczności. - Tylko będą musiały być dobrze zabezpieczone - zaznacza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Strażnik miejski z Torunia kolekcjonuje naszywki straży z całej Polski, ma ich ponad 800! - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska