Łukasz M. ostatni raz był widziany w środę (20 września) na Rynku w Opolu. Dzwonił wtedy do rodziny, że wraca do domu. To był ostatni kontakt z mężczyzną, którego dwa dni później znaleziono martwego.
Wiadomo, że feralnego dnia Łukasz M. bawił się na imprezie integracyjnej w jednej z restauracji w Opolu. Był tam razem z dyrektorem Zakładu Karnego w Kluczborku, zastępcą dyrektora, funkcjonariuszem działu penitencjarnego oraz specjalistą okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Opolu.
Jak nieoficjalnie wiadomo, panowie mieli świętować fakt, że kontrola prowadzona w ostatnim czasie w Zakładzie Karnym w Kluczborku wypadła pomyślnie.
Mimo telefonu do rodziny, Łukasz M. nie wrócił do domu. Następnego dnia nie pojawił się także w pracy. Ciało martwego funkcjonariusza wyłowiono z Młynówki.
Z Młynówki w Opolu wyłowiono zwłoki mężczyzny
Co wydarzyło się po imprezie? To wyjaśnia prokuratura.
- Śledztwo prowadzone jest pod kątem art. 155 kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka - mówi Aleksander Łasocha. prokurator rejonowy w Opolu. - Staramy się bardzo dokładnie ustalić okoliczności tego zdarzenia. W tym celu zleciliśmy przeprowadzenie sekcji zwłok zmarłego mężczyzny. Trwają także czynności związane z przesłuchaniem świadków.
Gdy o sprawie dowiedział się dyrektor generalny Służby Więziennej, na polecenie wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego, podjął decyzję o skierowaniu do Zakładu Karnego w Kluczborku specjalistów z Centralnego Zarządu Służby Więziennej. Przeprowadzili oni kontrolę.
W wyniku ustaleń dyrektor generalny odwołał dyrektora kluczborskiej jednostki i zastępcę dyrektora. Wszczęto w stosunku do nich postępowanie dyscyplinarne oraz zawieszono ich w wykonywaniu obowiązków służbowych.
- Postępowania dyscyplinarne zostały wszczęte także w stosunku do pozostałych uczestników spotkania - informuje mjr Elżbieta Krakowska, rzecznik prasowy dyrektora generalnego Służby Więziennej. - W wykonywaniu obowiązków zawieszony został specjalista Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Opolu. Przyczyną decyzji personalnych były m.in. zachowania niezgodne z etyką funkcjonariusza publicznego.
Zmarły funkcjonariusz osierocił trójkę dzieci.
Opolskie info 28.09.2017