Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzelanina w sądzie

Kamil Sakałus
W tym roku mija siedem lat od pamiętnej strzelaniny na korytarzu ówczesnego Sądu Wojewódzkiego w Toruniu. W środę poznamy wyrok w sprawie dwóch oskarżonych. Wcale nie oznacza to jednak końca sprawy.

     Do awantury w sądzie doszło w 1998 roku. Na korytarzu starły się ze sobą dwie, rywalizujące grupy przestępcze. Pod wodzą Adama Rentflejsza, bossa toruńskiego półświatka do sądu na ogłoszenie wyroku m.in. w sprawie Adama B., pseudonim "Banan" przyszło prawie dziesięciu mężczyzn. Wywiązała się bójka, padły strzały.
     Nie udało się jednoznacznie stwierdzić kto strzelał, więc w pierwszym procesie zapadły wyroki jedynie za bójkę. Po apelacji, sąd wyższej instancji utrzymał wyroki wobec większości skazanych, ale do ponownego rozpatrzenia skierował sprawę dwóch gangsterów: Janusza S. - pseudonim "Skóra" i "Banana". Ten proces, przed toruńskim Sądem Rejonowym wczoraj dobiegł końca.
     Dla S. prokuratur zażądał trzech lat odsiadki, dla jego kompana o pół roku mniej. Adwokaci wnieśli o uniewinnienie, a sami oskarżeni poprosili o sprawiedliwy wyrok, który zapadnie 11 maja.
     Mimo siedmiu lat, jakie upłynęły od strzelaniny, przyszłotygodniowy wyrok wcale nie zakończy sprawy i wymiar sprawiedliwości przypuszczalnie będzie się nią zajmował dalej. Zostanie ona bowiem rozstrzygnięta dopiero w pierwszej instancji, czyli zarówno prokurator, jak i sami gangsterzy mogą złożyć apelację.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska