W 2007 roku gmina Strzelno rozpoczęła starania o kupno kamienicy przy ulicy Michelsona. Miało tu powstać kilkanaście socjalnych mieszkań o niskim standardzie. W maju 2008 miasto sfinalizowało transakcję z prywatnymi właścicielami budynku. Za budynek zapłacono 175 tysięcy złotych. I od tego czasu niewiele się zmieniło. Kamienica stoi i niszczeje.
Sami sobie zrobią mieszkania?
W budynku zajęte jest jedynie jedno mieszkanie. Jak mówi burmistrz miasto zezwoliło na jego zajmowanie po to, by nie zamykać nieruchomości. Ewaryst Matczak wyjaśnia, że pustą przez jakiś czas kamienicę trudno potem ponownie ze względów formalnych oddać do użytku.
Na niszczejący budynek z żalem patrzą mieszkańcy miasta.
- Wystarczyłoby oddać ludziom te mieszkania z zaznaczeniem, że sami mają je wyremontować. Chętnych byłoby sporo, bo w mieście nie ma mieszkań. A tak dom stoi i wygląda coraz gorzej - mówi mieszkaniec Strzelna, którego spotkaliśmy w pobliżu kamienicy.
O tym, że dom jest niechlubną wizytówką Strzelna przypomina też Dariusz Chudziński, radny miejski.
- Kupiliśmy ten budynek trzy lata temu i już jest ruina - przypomina Dariusz Chudziński.
To był snaksen...
Rzeczywiście w budynku są powybijane okna, budynki gospodarcze na terenie posesji nadają się do rozbiórki. Warto wspomnieć, że już wtedy kiedy zapadała decyzja o nabyciu nieruchomości część osób kwestionowała sens takiego wydatku. Bo inspektorzy budowlani wydali opinię mówiącą co prawda, że kamienica nie zagraża ludziom, ale wymaga rozległych remontów. Zatem w chwili podejmowania decyzji o kupnie domu nie było wiadomo ile będzie kosztował jego remont. Jacek Jabłoński, będący w 2007 roku radnym mówił, że dom przy Michelsona to "skansen", a na remontowanie zabytków stać tylko bogatych.
Musi być bezpiecznie
Burmistrz Ewaryst Matczak wyjaśnia, że zanim miasto przystąpi do remontu musi mieć projekt.
- A po tragedii w Kamieniu Pomorskim (tu doszło do pożaru budynku socjalnego - przyp. red.) chcemy by ten budynek był zgodny z zasadami bezpieczeństwa.
- Od początku byłem przeciwny kupieniu tej kamienicy . Według budowlańców jedyne co jest atrakcyjne w tym domu to jego położenie - mówi Piotr Pieszak, radny miejski. - Ten dom grozi katastrofą budowlaną. Za 300 tysięcy nie wyremontujemy go. Lepiej wybudować coś nowego.