Dorota Piniarska studiuje w Poznaniu, na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. Pochodzi jednak z Mogilna, tu się urodziła się i wychowała. Studiując nie ogranicza się do książkowej wiedzy. Razem z grupą studentów i doktorantów Studenckiego Koła Naukowego Geografów, chce poznawać w praktyce geografię. Dlatego organizuje wspólnie z nimi wyprawę jedenastu osób do Boliwii. Wyjazd odbędzie się w ramach projektu GEOpraktyki Edycja II na stokach Andów.
Peru już odkrywali, teraz czas na kolejny etap
- Stworzyliśmy ten projekt, aby dopełnić nasze studiowanie - wyjaśnia Dorota Piniarska. - Jesteśmy grupą z Poznania, której nie wystarcza wiedza książkowa i chcemy na własną rękę poznać zagadnienia geograficzne w praktyce. Tak powstały GEOpraktyki.
Trzeba dodać, że to nie będzie pierwszy wyjazd organizowany przez studentów i doktorantów. W poprzedniej edycji odwiedzili Peru. Wtedy piątka geografów-podróżników przez trzy tygodnie odkrywała Amerykę Południową. Organizatorzy GEOpraktyk chcą, aby odbywały się kolejne edycje, w których weźmie udział więcej osób.
Szukają wsparcia firm i instytucji
Przygotowanie wyprawy jedenastu młodych naukowców wymaga ogromnej pracy. Na sam wyjazd potrzeba pieniędzy. Grupa stara się wsparcie firm i instytucji. Patronuje im National Geographic Polska, wspiera Elżbieta Dzikowska. GEOpraktyki zdobyły tytuł Studenckiego Projektu Roku w konkursie organizowanym przez PZU w kategorii nauka i technika.
- Mimo tych naszych małych zwycięstw, prowadzących do wielkiego finału, czyli rozpoczęcia wyprawy, nadal potrzebujemy sponsorów, którzy do tej pory nie byli aż tak przychylni, by pomóc 10 młodym naukowcom - przyznaje Dorota Piniarska.
Pamiątka z Boliwii w zamian za cegiełkę
Jednym ze sposobów zbierania funduszy jest aktywność na portalu polakpotrafi.pl. Portal to miejsce, gdzie osoby mające ciekawe pomysły zbierają środki na ich realizację. To największa w Polsce platforma oferująca finansowanie społecznościowe.
Każdy może wpłacić dowolną kwotę na organizację wyprawy.zamian może liczyć na pamiątkę z wyprawy. W zależności od wpłaconej kwoty mogą to być: amulety, kamyk z wulkanu, "smaczny kąsek", videopozdrowienia od Boliwijczyka, pocztówka, herbata z liści koki, kubek z logo wyprawy lub inne gadżety (torba, piersiówka, koszulka), a nawet spotkanie z członkami wyprawy lub zajęcia fitness.
Na zorganizowanie wyjazdu potrzeba około 100 tysięcy złotych. To pieniądze niezbędne, aby przygotować transport grupy, ale także zapewnić noclegi dla wszystkich oraz zebrać niezbędny sprzęt. W planach wyjazdu jest m.in. prowadzenia badań na lodowcu, dlatego potrzebny jest specjalistyczny sprzęt turystyczny.
Będą zwiedzać i prowadzić badania
Ustalony jest już termin wyprawy. Miałaby się ona odbyć między 5 września a 20 października. W tym czasie podróżnicy chcą prowadzić badania m.in. nad zachowaniami przestrzennymi człowieka, chcą wykonywać specjalistyczne mapy. Ponadto zamierzają pracować jako wolontariusze. Będą także zwiedzać m.in. na rowerach, w kajakach. Więcej informacji o wyprawie można znaleźć na www.facebook.com/geopraktyki .