Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stulatka z Wąbrzeźna chętnie czyta książki i... kibicuje piłkarzom

Alicja Kalinowska
Alicja Kalinowska
Życzenia Władysławie Bugale złożył m.in. Leszek Kawski, burmistrz Wąbrzeźna.
Życzenia Władysławie Bugale złożył m.in. Leszek Kawski, burmistrz Wąbrzeźna. Anna Borowska
Nadal lubi czytać, w piątki sięga po „Gazetę Pomorską”. Pani Władysława Bugała niedawno obchodziła swoje setne urodziny.

Chociaż życie nie oszczędzało jej trudów, tryska radością i pozytywnym podejściem do życia.

Osoby, które poznały sędziwą mieszkankę naszego miasta nie mogą oprzeć się wrażeniu, że to ciepła i bardzo sympatyczna osoba. Trudne przeżycia z okresu II wojny nie spowodowały, że jest zgorzkniałą kobietą. Wręcz przeciwnie: na co dzień tryska humorem i optymizmem.

- Mama nadal bardzo dużo czyta. Ostatnio „Dziewczynę z pociągu”. Nie potrzebuje okularów. Chętnie sięga również po piątkowe wydanie „Gazety Pomorskiej” - mówi Łucja Kikulska, najmłodsza córka pani Władysławy. To właśnie z nią i jej mężem kobieta obecnie mieszka.

Jubilatka sporo czasu poświęca na robótki ręczne. Żywo interesuje się polityką i sportem. Ogląda wszystkie mecze piłkarskiej reprezentacji Polski. - Chociaż w życiu trochę chorowała, nadal jest samodzielna i aktywna - dodaje córka sędziwej mieszkanki Wąbrzeźna.

Pani Władysława, jak wiele osób z jej pokolenia, ma niezwykle ciekawy życiorys. Urodziła się 11 marca 1916 roku w Bocewell w Stanie Pensylwania w USA. Była najmłodszym dzieckiem. Miała pięć sióstr i jednego brata.

Z USA do Polski jej rodzina wróciła na początku lat dwudziestych ubiegłego wieku. Zamieszkali w Jaśle. Po roku przeprowadzili się do Wałyczyka, gdzie kupili gospodarstwo rolne. Po ślubie, w 1935 roku, z Franciszkiem Budniewskim pani Władysława przeprowadziła się do Wąbrzeźna. Po czterech latach na świat przyszła jej pierwsza córka.

Spokój rodziny zburzył wybuch II wojny światowej. W sierpniu 1939 r. jej mąż otrzymał mobilizację do 18 Pułku Ułanów Pomorskich. Nigdy więcej już go nie zobaczyła. I do tej pory kobieta nie wie gdzie zginął i gdzie został pochowany. Okres okupacji wraz z córką Krystyną spędziła głównie w Wąbrzeźnie. Na sześć miesięcy została także wysłana do obozu pracy.

W 1947 roku pani Władysława ponownie wyszła za mąż. Wraz z mężem Adolfem Bugałą zamieszkali przy ul. Wolności. - Nadal mieszkamy na tej samej posesji, ale już w innym nowym domu. Stary, mały dom nadal stoi i przypomina wszystkim o spędzonych tam latach.

Jubilatka wychowała siedmioro dzieci (2 synów i 5 córek), ma 17 wnuków i kilkudziesięciu prawnuków oraz praprawnuków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska