Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Suche drzewa w parku miejskim w Grudziądzu zostają, a zdrowe są wycinane". Dlaczego?

(DD)
Piotr Bilski
Wiatrołomów po wichurze nie posprzątano od lutego. Wycina się drzewa zdrowe, a suche stoją od dawna. O drzewach w parku miejskim rozmawiano podczas spotkania mieszkańców osiedla Kawalerii Polskiej z prezydentem Grudziądza.

O parku miejskim rozmawiano podczas niedawnego spotkania mieszkańców osiedla Kawalerii Polskiej z prezydentem Grudziądza

- W parku miejskim wycinane są zdrowe dęby w pasie między ul. Hallera a stadionem żużlowym, a uschnięte drzewa w parku - naliczyłem ich około 40 - nie zostały wycięte od lat. Suchych drzew się nie wycina, a wycina się zdrowe dęby! - alarmował jeden z mężczyzn. Zwrócił też uwagę, że do dziś nie są posprzątane wiatrołomy po wichurach, które nad miastem i regionem przeszły w lutym.

Jak się okazało, częścią parku miejskiego, o której wspomniał mieszkaniec, zarządza Wydział Środowiska Urzędu Miejskiego w Grudziądzu.

- W części parku między "Leśniczówką" a ogrodzeniem cmentarza trwają w tej chwili prace konserwatora zabytków. Mamy tu bardzo dużo drzew wyznaczonych do usunięcia, stojących suchych i jak tylko otrzymamy decyzje, zostaną usunięte - odpowiadała Maja Banasik, dyrektor wydziału środowiska.

A dlaczego w parku wciąż leżą wiatrołomy po wichurze, która przeszła nad miastem i regionem już trzy miesiące temu?

- Zaraz po wichurach pierwsze prace jakie zostały zlecone to usunięcie drzew zagrażających bezpieczeństwu stojących i przechylających się. Drzewa, które leżą i de facto nie zagrażają bezpieczeństwu są usuwane w drugiej kolejności. Myślę, że do końca czerwca wszystko zostanie usunięte - mówiła dyrektor Banasik.

Dlaczego tak długo to trwa?

Dyrektor Banasik tłumaczyła, że miasto nie może podjąć samodzielnej decyzji o usunięciu drzewa, musi złożyć stosowny wniosek do marszałka województwa albo konserwatora zabytków, jeśli chodzi o drzewo rosnące na terenie, który podlega jego opiece.

Natomiast jeśli drzewo znajduje się w pasie drogowym to zarówno konserwator, jak i marszałek województwa przed wydaniem zezwolenia na wycinkę muszą najpierw uzyskać uzgodnienie z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

- Co oznacza, że od momentu złożenia wniosku czasami zgodę na usunięcie drzewa otrzymujemy po pół roku - mówiła Maja Banasik.

Prezydent Maciej Glamowski mówił, że utrzymanie parku kosztuje 300-350 tysięcy złotych rocznie. Zapowiadał, że nową inwestycją na jego terenie będzie budowa tężni solankowej, której projekt jest już wstępnie zaakceptowany przez konserwatora zabytków.

Zdjęcia ze spotkania mieszkańców osiedla Kawalerii Polskiej z Maciejem Glamowskim, prezydentem Grudziądza zobacz w galerii:

W sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 1. przy ulicy Konarskiego odbyło się spotkanie prezydenta miasta Macieja Glamowskiego z mieszkańcami osiedla Kawalerii Polskiej

Prezydent Grudziądza spotkał się z mieszkańcami osiedla Kawa...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska