Wśród firm z różnych zakątków świata wystawiało się 11 firm polskiej branży mięsnej. W tym towarzystwie nie mogło zabraknąć Polmeat-u. Brodnickie Zakłady Mięsne były w Poznaniu
jedynym reprezentantem
miasta oraz mięsnej branży kujawsko-pomorskiego. Szefowie Polmeatu mają powody do dumy. Stu konsumentów-krytyków oceniało mięsne wyroby w skali od 1 do 5. Najwyższe noty przyznali kabanosom i najnowszemu "dziecku" Polmeatu - szynce polskiej. Takiej
udanej premiery
nikt się nie spodziewał.
O tej szynce już pisaliśmy. Jednak dopiero po targach pracownicy Polmeatu odsłonili tajniki jej produkcji... Wyrób powstaje z całej szynki wieprzowej. Ze świńskiego mięsa wykrawana jest kość. Otoczka tłuszczowa zapewnia naturalny smak - tłuszcz jest jego nośnikiem. Dla zachowania aromatu z jednej strony zostawia się skórę. Proste?
Oczywiście, ale w Polmeacie wierzą, że szynka okaże się spożywczym przebojem. Do sprzedaży szynka wejdzie, jak tylko wszystkie próby przejdzie linia produkcyjna. Pewne rzeczy trzeba jeszcze zsynchronizować. - Jest to bardzo nowoczesna linia produkcyjna. Zachowane są najwyższe standardy higieny. Pracownicy mają wydzielone stanowiska, przy których następuje rozbiórka mięsa - chwali się Henryk Romanowski, mistrz działu rozbioru i wykrawania. Polmeat otrzymał też
za parówki dyplom uznania
"Panel smakowy - Polagra Food 2003". Z pewnością przyczyniły się do tego sukcesu kiełbaski leśne, które dopiero od niedawna są w sprzedaży. Teraz pozostaje czekać na przyszłoroczne targi i następne wyróżnienia. W międzyczasie przekąsić można zwycięskiego kabanosa albo kawałek szynki polskiej.
