W niedzielę Unibax Toruń pokonał pewnie Tauron Azoty Tarnów, a w toruńskim zespole najbardziej imponowali obaj Australijczycy ze szczególnym wskazaniem na Ryana Sullivana. Kapitan "Aniołów" zdobył pierwszy w sezonie komplet punktów, którym zwieńczył swoją doskonałą jazdę w ostatnich tygodniach.
Początek sezonu nie był idealny dla doświadczonego żużlowca. Wszyscy liczyliśmy na powtórkę doskonałej formy z ubiegłorocznego play off, ale wejście w rozgrywki kapitan drużyny miał takie sobie. Sporo czasu zajęło mu dogranie silników z nowymi tłumikami, potem przyplątało się jeszcze ciężkie zatrucie pokarmowe w Szwecji.
- Potrzebowałem czasu, żeby wszystko zgrać z nowymi tłumikami, wcześniej raz byłem szybki na starcie, innym razem na dystansie. Ostatnio sporo nad tym pracowałem w Polsce, w Szwecji i widać efekty. W meczu z Tauronem dobrze startowałem, ale potrafiłem także wyprzedzać na dystansie - podkreśla Sullivan.
Kapitan "Aniołów" jest w coraz lepszej formie i już do perfekcji doprowadził sztukę jazdy na Motoarenie. Na własnym torze jest już praktycznie nieosiągalny dla rywali, jego dorobek w ostatnich trzech meczach to 13+1, 13+1 i 14+1. Dominacja Australijczyka na Motoarenie jest tak duża, że zaciekawiła samego Tomasza Golloba. Mistrz świata w trakcie niedawnego meczu w Toruniu usiłował chytrze podejrzeć ustawienia motocykla Sullivana i musieli w końcu interweniować mechanicy toruńskiego żużlowca.
Pierwszy w sezonie komplet punktów dał kapitanowi Unibaksu awans na 7 miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych jeźdźców ze średnią 2,18. Jeszcze lepiej wyglądają jego osiągnięcia, gdy pominiemy słabszy początek sezonu. W ostatnich trzech meczach w Toruniu żużlowiec stracił zaledwie dwa punkty w 15 wyścigach, jego średnia w pięciu ostatnich meczach (z wyjazdami do Częstochowy i Gorzowa) to 2,38 pkt/bieg, jedna z najlepszych w tym okresie w Speedway Ekstralidze.
Czy żużlowiec zdoła utrzymać taką formę do końca sezonu, a może będzie ją jeszcze rozwijał? Od odpowiedzi na to pytanie w dużym stopniu zależą tegoroczne losy całej drużyny "Aniołów".