Barbara Jasińska ze Ślesina przez lata kojarzyła się mieszkańcom powiatu nakielskiego z aniołami i działalnością Towarzystwa Kultury Ludowej „Doman”, którego długi czas była prezesem. Dziś jest wiceprezesem Stowarzyszenia „Partnerstwo dla Krajny i Pałuk” w Nakle, ale rękodzieła nie porzuciła. Uczy go na warsztatach, na które zaprasza dzieci i osoby dorosłe.
Co naprawdę potrafi Barbara Jasińska pokazała już cztery lata temu w Szubinie, gdzie miała indywidualną wystawę w galerii Plama’s. Podziwiać można było m.in. piękne anioły, oryginalne broszki z filcu, a także biżuterię pokrytą misternie metalizowanym srebrem i złotem.
- Dopiero po przyjeździe do Ślesina w 2000 r. miałam czas, by na poważnie zająć się rękodziełem. Teraz to moja pasja - przyznaje twórczyni. Zawsze podkreśla, że nie uważa się za artystkę. - W żadnym razie nie czuję się artystką. Nigdy nie kończyłam szkoły plastycznej. Z zawodu jestem budowlańcem. Nie maluję, nie rysuję. Bóg dał mi jednak dar - talent w opuszkach palców. Tak było od najmłodszych lat. Z niczego potrafię zrobić coś ciekawego...
W niedzielę pani Barbara zaprasza do Osieka nad Notecią na kolejny swój wernisaż.
W Muzeum Kultury Ludowej rozpocznie się o godz. 16 festyn etnograficzny. Jedną z propozycji przygotowanych dla gości przez organizatorów festynu - otwarcie wystawy „Świat oczami matki i syna - od sztuki i rękodzieła ludowego do malarstwa i rysunku”. Autorzy prac to Barbara Jasińska i jej syn Arkadiusz Krzemiński. Polecamy!
Przy okazji tego wernisażu obejrzeć można też malarstwo Grażyny Szczurek, a także ekspozycje muzealne. W programie festynu również: przejażdżki bryczką, pokazy rzemiosła wiejskiego, prezentacje wiejskich zajęć gospodarskich, potrawy kuchni chłopskiej...