- Chyba nasza gmina uparła się na ulicę Świecką - mówi Czytelnik z Drzycimia. - Teraz ludzie gadają, że świetlica wiejska ma być przy Świeckiej, ponad dwa kilometry od centrum wsi! Co to za głupota?
Czytelnik twierdzi, że poprzednia lokalizacja świetlicy była najlepsza z możliwych.
- W sercu wsi, a zarazem ustronna, czemu to na siłę zmieniać? - dopytuje nasz rozmówca, który uważa, że lepiej dołożyć pieniędzy do remontu starej siedziby niż odnawiać inną.
- Tam wielu ludziom będzie za daleko, przestaną więc przychodzić do świetlicy i wtedy się okaże, że pieniądze na adaptację budynku zostały wyrzucone w błoto.
Krytyczne głosy dotarły do Urzędu Gminy Drzycim, ale temat przeniesienia świetlicy w inne miejsce nie jest już aktualny.
- W środę otrzymaliśmy odszkodowanie za straty spowodowane spaleniem się naszej świetlicy. Udało się uzyskać 89 459,38 zł - informuje Waldemar Moczyński, wójt gminy Drzycim. - Chcemy przeznaczyć tę kwotę na odbudowanie i konieczny remont budynku. Zleciłem już przygotowanie projektu na te prace. Świetlica gminna w Drzycimiu zostaje na swoim miejscu.
Przypomnijmy, że pożar, który wybuchł 29 października doszczętnie strawił budynek.
Cztery lata temu została tam położona nowa blachodachówka, cały dach był wydeskowany, a po pożarze ocalały tylko mury, co znacznie podniosło koszty remontu obiektu.
Ggrupy, które się w nim spotkały przeniosły się do obiektu przy stadionie, w którym odbywają się sesje rady gminy.
- W przyszłym roku wszystko wróci do normy, świetlica będzie oddana do użytku nawet, jeśli będziemy musieli do tego remontu dołożyć - zapewnia wójt.
Ludzie przestaną przychodzić
Koszt wysoki, bo ocalały tylko mury