https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Syn szefa grudziądzkiego WORD dorabia jako instruktor

fot. internet
Syn po cichu uczy kandydatów na prawo jazdy. A jego tata, szef grudziądzkiego WORD, egzaminuje kursantów.

Grudziądzkim oddziałem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Toruniu od lat kieruje Stanisław Jabłoński. Do pracy dojeżdża z Wąbrzeźna, gdzie mieszka też jego syn. Od ponad dwóch lat syn dorabia do nauczycielskiej pensji, prowadząc zajęcia w wąbrzeskiej szkole nauki jazdy należącej do Tadeusza Murawskiego. Jej absolwenci zdają potem państwowe egzaminy na prawo jazdy w grudziądzkim WORD. A jednym z egzaminatorów jest tam... kierownik Jabłoński.

Trudno więc się dziwić, że do instruktora Jabłońskiego ustawiają się długie kolejki chętnych.

W Wąbrzeźnie jest sześć szkół nauki jazdy. Ich właściciele i instruktorzy nie kryją, że są ofiarami łamania zasad etyki i wolnej konkurencji.

- Wszędzie słychać, oczywiście pocztą pantoflową, że może lepiej pójść do szkoły Murawskiego, bo tam będzie łatwiej. Wielu ulega tej pokusie i omija nasze szkoły - twierdzą ich właściciele i instruktorzy, prosząc jednocześnie o zachowanie w tajemnicy swoich personaliów.

Ściśle tajny instruktor
Ojciec jednego z egzaminatorów bydgoskiego WORD prowadzi szkołę nauki jazdy. Sprawa jest dobrze znana dyrekcji ośrodka. Syn nie ma szans, by egzaminować absolwentów ojcowskiej szkoły, bo w komputerze, który losuje kandydatów, założono przy jego nazwisku specjalną blokadę. Podobny przypadek wystąpił w toruńskim WORD, gdzie też podjęto stosowne kroki. Jak więc możliwe, że toleruje się patologiczną sytuację panującą w Grudziądzu?

- Jestem zaskoczony, nie miałem o tym pojęcia - nie kryje dyrektor toruńskiego WORD Marek Staszczyk.

Trudno się dziwić! Syn Jabłońskiego dorabia bowiem po cichu. W szkole nauki jazdy nie jest zatrudniony na etacie, próżno też szukać jego nazwiska w oficjalnych dokumentach składanych przez kandydatów w grudziądzkim WORD, które każdemu kursantowi musi podpisać tzw. instruktor prowadzący.

Ale na tym nie koniec! W 2004 roku uprawnienia instruktora zdobył też drugi syn Jabłońskiego. W dwa lata później zarejestrował się w wąbrzeskim starostwie. Jego nazwisko też nie figuruje w żadnych dokumentach składanych do WORD.

Jak ustaliliśmy, kierownik Jabłoński oprócz nadzorowania i administrowania oddziałem, dość aktywnie udziela się też jako egzaminator. W minionym roku przetestował 825 kandydatów, w tym 48 absolwentów wąbrzeskiej szkoły Murawskiego. Średnia zdawalność w całym oddziale wynosiła 36 proc. W przypadku pana kierownika - 41 proc.

Dyrektor już zakazał
Stanisław Jabłoński nie widzi w tym wszystkim nic zdrożnego. Podkreśla, że jego syn od lat żyje na własnym garnuszku, on sam widuje się z nim raz na dwa miesiące. Zajęcia w szkole nauki jazdy prowadzi dorywczo, na zasadzie strażaka, tylko wtedy, gdy jest taka potrzeba.

- Ja bardzo rzadko egzaminuję. Poza tym egzaminatorzy losują nazwiska kandydatów - broni się kierownik. Ale przeczą temu fakty.

Ze Stanisławem Jabłońskim usiłowaliśmy się skontaktować przez dwa dni. Były trudności, bo akurat... prowadził egzaminy. W przeciwieństwie do Bydgoszczy, czy Włocławka, w Grudziądzu nie ma też komputerowego systemu losowania kandydatów, o wszystkim decydują ludzie.

- Ponieważ obaj synowie pana Jabłońskiego nie figurują w żadnych statystykach WORD, być może długo jeszcze nie wiedzielibyśmy o tej sytuacji. Uważam ją za niewskazaną, a wręcz naganną - oświadcza szef toruńskiego WORD Marek Staszczyk. Wydał już Jabłońskiemu pisemny zakaz prowadzenia egzaminów, zapowiada też, że przeprowadzenie surowego śledztwa.

Komentarze 54

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

e
ewa
Czytam i nie moge uwierzyc! Czy wy ludzie z tej nienawisci rozum zgubiliscie. co was to obchodzi .Zeby tylko czlowieka obsmarowac na forum.A wy wiecie jak to się robi CHORZY z..Zazdrosci!
g
gosc
Ludzie nienawisc wam rozum odbiea ,Niech to robi co was to obchodzi!Wescie się tez do roboty a nie o głupstwach pisac.Hanba dla was.Wstyd.zazdrosnicy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
J
Jerzy
Dawno takiego hamskiego i głupiego artukułu nie czytałem Instruktor Jabłoński jest osoba publiczną i nie pozwolił by sobie aby pracowac " na czarno" jak całe miasto go zna. I nie widze w tym nic dziwnego że ojciec jest egzaminatorem a on instruktorem w tych czasach kazy radzi sobie jak tylko może Przciez przed egzaminem sa losowani egzaminatorzy i nie może dojśc do przekrętów, a jak komuś nie pasuje zachowanie"młodego Jabłońskiego" niech idzis na skarkę do Murawskiego a jeżeli " starego" zawsze może napisac skargę To tylko chora zazdrość konkurencji i niech ona się do roboty weźmie a nie zazdrości ilości kursantów

No tak, każdy radzi sobie jak może, i czy te metody są sprzeczne, czy też zgodne z zasadami dobrych obyczajów, too masz w dalekim poważaniu!!!
Kondolencje głebokie Ci składam.
Bardziej dennego rozumowania nie można znaleźć.
x
xxxxx
Ja zdawałem dzisiaj 1raz o ile dobrze pisze to u pana Budrzynskiego ,na placu za 1 razem wjechałem za płytko ale za chwilke wykonałem to bezbłednie podjazd również bezbłednie,wyjechałem na miasto i jeden drobny bład nieznacznie przekroczyłem szybkośc ,reszta bez zarzutów powrót do wordu i wynik pozytywny:-)zdany za 1 razem:-)pan egzaminator bardzo miły człowiek ,wystarczy tylko stosowac się do zalecen egzaminatora i wszystko będzie ok:-)wiec jesli ktoś oblewa to widocznie popełnia błedy i nie ma co zganiac tu na egzaminatora ,pozdrawiam i życze powodzenia wszystkim zdającym,najważniejsze to nie stresowac się:-)
G
Gośććć...
w wordzie oblewaja o byle co na ostatnim egzaminie z 15 osobowej grupy zdala 1 osoba podchodze 6 raz do egzaminu i widze co sie tam dzieje sprawa do gazety lub telewizji sie nadaje oblewaja a my biedni kursanci mamy placic ciezke pieniazdze

A te 5 pierwszych podejść to z jakiego powodu oblałaś?
G
Gość
w wordzie oblewaja o byle co na ostatnim egzaminie z 15 osobowej grupy zdala 1 osoba podchodze 6 raz do egzaminu i widze co sie tam dzieje sprawa do gazety lub telewizji sie nadaje oblewaja a my biedni kursanci mamy placic ciezke pieniazdze

Zafunduj sobie wycieczke na Ukraine na zdanie prawka ( firm organizujacych wyjazdy masz w pip w Necie ) i wyjdzie ci 5 razy taniej niz zdając tutaj.
a
aga
w wordzie oblewaja o byle co na ostatnim egzaminie z 15 osobowej grupy zdala 1 osoba podchodze 6 raz do egzaminu i widze co sie tam dzieje sprawa do gazety lub telewizji sie nadaje oblewaja a my biedni kursanci mamy placic ciezke pieniazdze
a
ania
jedna wielka mafia
k
kursantka
Bylam kursantka w tej szkole i nie narzekam nie mialam jazd z P. Jablonskim bo on jest bardzo rzadko ale instruktorzy sa tam ok czy to sam P.Murawski czy P.Przemek ucza super i jak ktos slucha i chce sie nauczyc to sie nauczy egzamin zdalam za pierwszym i w cale nie potrzebowalam do tego Panow Jablonskich bo z zadnym nie mialm stycznosci, w szkole ucza dobrze a konkurencja po prostu zazdrosci i czepia sie tylko po to zeby przyciagnac ludzi do siebie-chorzy ludzie
k
kursant
Wszędzie te cholerne układy i plecy i ustawieni tatuśkowie.Ja nie mam znajomosci i do wszystkiego dochodzę ciężka pracą . Pogonić te dziadostwo i cwaniaków tak jest wszędzie. Bezczelne typy!!!
b
bplg
Ciekawe jak by tak policzyć jaki procent osób biorących taki aktywny udział w tej dyskusji i atakujących tego pana nie zdało egzaminu na prawo jazdy. Pewnie 99% Pomijam rolę pana autora artykułu, który szukając sensacji pewnie dał się komuś podpuścić - a wszystko to typowe dla społeczności takich zaściankowych miast i miasteczek.
Jak ktoś potrafi jeździć to niezależnie, kto go będzie egzaminował, zda egzamin. Jak nie umie, to siedzi w necie i przelewa smutki na wszystkich innych tylko nie na siebie. Więcej samokrytyki.
r
rhp
Opole nie lepsze...
~gość~
powiem krótko gdyż szkoda słów na to co tu sie dzieje na tym formu.... kierownik word grudziądz to najłagodniej mówiąc burak! miałem z nim styczność w formie obrony jednego z moich kursantów... szkoda gadać, nic więcej nie dodam gdyż czytając te pozytywne opinie na jego temat budzą we mnie wstręt jako instruktora nauki jazdy...rzeczy które ten człowiek mówi oraz wygłasza swoje filozofie na temat szkolenia są po prostu idiotyczne nie bede cytował bo nie o to tutaj chodzi...cały system uczenia i egzaminowania jest tylko po to by ktos na tym zarobił kupę pieniędzy i nie ma tu nic związanego z bezpieczeństwem w ruchu drogowym... wiem, ze kilka ciekawych pomysłów było pisanych do ministerstwa w celu poprawienia tego chorego "systemu" - co się poprawiło.....widzimy na codzień.. jeden wielki chaos a ciekawe pomysły które mogły poprawić i wyprostować system nie ujrzały nawet światła dziennego...dlaczego? - sami sobie na to odpowiedzcie....
u
uczen666
mnie też uczy niemca
i
instruktor
czytając te wszystkie pozytywne opinie na temat pana jabłońskiego mam wrażenie że pisał je on sam.... znając pana Stanisława tyle lat jestem pewny że był by do tego zdolny. Całe szczęście moi kursanci po zapoznaniu się z opiniami na temat Grudziądza i pana jabłońskiego wybierają Toruń jako miasto swojego egzaminu. Gorąco polecam ośrodek w Toruniu i życzę Grudziądzowi takiego składu egzaminatorów i takiego kierownika ośrodka jak w Toruniu. A panu jabłońskiemu proponuje długi urlop który poświecić powinien na przemyślenia czy warto osobie w jego wieku zachowywać się jak zwykły "prostak". Odrobina kultury, samokrytyki i szacunku dla samego siebie panie Stanisławie!!!!! TO CO SOBĄ REPREZENTUJESZ TO NAPRAWDĘ JEST ŻENADA!!!! W toruńskim ośrodku słychać całe szczęście plotki o robieniu porządku w Grudziądzu. Już czas....
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska