Matka poprosiła 22-latka o pomoc w pracach polowych. Jego ojciec zaś powiadomił policję o kradzieży ciągnika, jako sprawcę podając własne dziecko.
Tłumaczyć musi się teraz 52-letni mieszkaniec gminy Szczytno (Warmińsko-Mazurskie). Za wprowadzenie policjantów w błąd i wezwanie ich na bezpodstawną interwencję, stanie przed sądem.
- 22-letni syn na prośbę i za zgodą matki wziął ciągnik ojca, żeby wykonać niezbędne prace w polu. Nie było go przez to w domu od kilku godzin. Podczas pobytu policjantów przyjechał i odstawił sprzęt rolniczy tam, skąd go wziął - podaje warmińsko-mazurska policja.
Ojciec pracować nie mógł, był bowiem kompletnie pijany.